– Na początku była niepewność. Okazuje się, że człowiek boi się tego, co nieznane – mówi Dariusz z Rdutowa.
Po raz pierwszy w Wyższym Seminarium Duchownym w Łowiczu zorganizowano dni otwarte. W pierwszy wiosenny weekend próg uczelni przekroczyło 12 młodych mężczyzn, żeby poznać życie seminaryjne od środka. Sądząc po reakcjach, spodziewali się czegoś innego.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.