Po raz czwarty w Szymanowie odbył się Orszak Trzech Króli, połączony z jasełkami ulicznymi.
W uroczystość Objawienia Pańskiego ulicami Szymanowa przeszedł barwny orszak wiary. Publiczne oddanie hołdu małemu Jezusowi rozpoczęła Msza św. sprawowana przez ks. Roberta Sierpniaka, proboszcz parafii. W homilii podkreślił on, że Jezus ukazuje się dziś tym, którzy go szukają w swoim sercu, odczytują Boże znaki i poszukują prawdy o sobie i o sensie ludzkiego życia.
Bezpośrednio po Eucharystii po raz czwarty na ulice Szymanowa wyruszyła barwna procesja, w której za gwiazdą podążali: Józef i Maryja, aniołowie, pasterze, a także rzesza mieszkańców i gości. Podobnie, jak w latach ubiegłych, wśród wiernych był poseł Maciej Małecki. Podczas drogi w 4 scenach odegrano jasełka uliczne przybliżające wydarzenia związane z narodzeniem Jezusa. Ostatnie sceny i oddanie hołdu małemu Jezusowi odbyło się przy klasztorze sióstr niepokalanek. Autorką scenariusza była s. Adriana Kotowicz, niepokalanka, zaś aktorami - wierni z szymanowskiej parafii. W tym roku niemałą atrakcją były dwa wielbłądy towarzyszące Trzem Królom, które majestatycznie wędrowały wraz z tłumem wiernych. Sympatyczne zwierzaki co niektórym pozwoliły się dosiąść. Specjalistką od ich ujeżdżania okazała się reżyserka i scenarzystka jasełek s. Adriana.
Po zakończeniu orszaku wójt gminy zaprosił wszystkich na gorący posiłek.