– Przyszłam, żeby dobrze się bawić, potańczyć, ale też poznać nowych ludzi, ponieważ nie pochodzę stąd, a na co dzień kontakt ogranicza się do osób z pracy – mówi Małgorzata Kasprzyk.
Kolejny raz w diecezji łowickiej odbyły się bezalkoholowe bale karnawałowe. Duże zainteresowanie zarówno imprezą w Skierniewicach, jak i w Zawadach pod Kutnem to dowód na to, że formuła takiej zabawy nie wyczerpała się.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.