Od początku inicjatywę wspierała Maria Rogaczewska
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość Uczestniczki przyznawały, że przez długi czas rozważały w sercu słowa, które padły podczas spotkania. Jako przykład podawały konferencję s. Anny Marii Pudełko, która podkreślała, że kobieta jest piękna i pełna godności, bo jest dziełem Stwórcy. "Przyglądając się fenomenowi Matki Boga, odnajdujemy swoje piękno w Bogu, dzięki czemu, zamiast stawiania sobie pytań: »Czy jestem piękna?«, każda z nas będzie mogła się zastanawiać nad tym, co jest moim pięknem" – mówiła. Inspiracją były także słowa dr Marii Rogaczewskiej z Uniwersytetu Warszawskiego, która przekonywała panie, że istnieje nie tylko męska, ale też kobieca twarz odwagi, kobieca twarz wiary, kobieca twarz duchowości, a także kobieca twarz przywództwa i mistrzostwa. "Każda z nas jest mistrzynią w jakiejś dziedzinie... Musimy sobie to uświadomić" – mówiła.

  Wśród prelegentów byli m.in. ks. Tomasz Jaklewicz
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość W kolejnych latach panie usłyszały od ks. Tomasza Jaklewicza, zastępcy redaktora naczelnego "Gościa Niedzielnego", o kobietach, którym Jezus przywrócił nie tylko zdrowie, ale i utraconą godność. Mówca wspomniał też o niewiastach, które na kartach Ewangelii stały się wyrzutem sumienia oraz wzorem dla faryzeuszów i uczniów Jezusa. "Wiemy, że Ewangelię trzeba czytać tak, by odnaleźć w niej siebie. Dlatego też podczas tego spotkania Jezus chce spojrzeć w wasze oczy i pozwolić wam »wyprostować się« duchowo" – mówił ks. Tomasz.

Piewcą godności kobiety, a także jej geniuszu w następnym roku był także ks. Marek Dziewiecki. Znany kaznodzieja i psycholog podkreślał, że promocja kobiety, jej godności i kobiecego geniuszu powinna stanowić istotny element nowej ewangelizacji. "Jezus był największym w historii obrońcą kobiet i to przy Nim kobiety stawały się najpiękniejszą wersją samych siebie" – podkreślał ks. Marek.

  Ks. Marek Dziewiecki poruszył serca kobiet
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość Wrażliwe na drugiego człowieka, jego cierpienie, a także czułą obecność Boga niewiasty często ze łzami w oczach słuchały świadectw. Swoją historią na przestrzeni trzech lat podzieliły się m.in. Anna Zarębska, mama dwóch chorych chłopców, Paulina Skrzynecka, dziewica konsekrowana, Urszula Mela, mama niepełnosprawnego Jaśka, a także Agata Michalak, dziennikarka Radia Victoria.

Wspominając to, co było, mammy serca pełne wdzięczności. W cichych i głośnych modlitwach dziękujemy Bogu za każdą uczestniczkę tych wydarzeń, za otwartość, wiarę i pomoc, radość. Swoimi modlitwami obejmujemy wszystkich pomocników, a także naszych patronów. Część z nich – tak choćby, jak miasto Skierniewice – jest z nami od pierwszej edycji. Inne – jak Rawa Mazowiecka, Kutno – nieco krócej, ale nie mniej ofiarnie. Cieszymy się także z nowych partnerów, do których dołączyły Żyrardów i Głowno. Mamy nadzieję, że nasza współpraca będzie nadal dobrze przebiegała i jeszcze nieraz zaskoczymy uczestniczki DDK niezwykłymi drobiazgami.

Podsumowując dotychczasowe akcje, jesteśmy wdzięczni także naszym sponsorom: Edycie Sukiennik, firmom Elin, Mirbud, Dendro-Pinus, TPU Twój Punkt Ubezpieczeń, przychodni "Kopernik", a także firmom, które dołączyły do nas w tym roku, a są to Biuro Podróży "Arka Travel" i Biuro Reklamy "Bunny Print". Od początku między Łodzią a Warszawą było o nas głośno dzięki naszej katolickiej rozgłośni – Radiu Victoria, które w tym roku jest naszym patronem medialnym.

Mamy nadzieję, że w tym roku nasze spotkanie będzie równie owocne. Jeszcze raz na nie wszystkie kobiety zapraszamy.

Program IV Diecezjalnego Dnia Kobiet - 4 marca

9.00-9.30 - przyjazd uczestniczek do Centrum Konferencyjno-Rozrywkowego "Maraton", ul. Sobieskiego 20

9.30-10.45 - powitanie i wykład Marii Miduch

10.45-12.00 - świadectwa (Brygida Grysiak i Grażyna Zielińska)

12.00-13. 00 - przerwa na kawę, ciasto, ciepłą zupę

13.00-13. 45 - koncert Marcina Stycznia

13.45-14.30 - rozdanie prezentów, kwiatów, wypełnienie ankiety

15.30 - Msza św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja F. Dziuby i nabożeństwo dziękczynne w kościele św. Jakuba.