Wizjonerka wolności

Marcin Kowalik

publikacja 02.05.2013 00:33

W środowe przedpołudnie 1 maja grupa pielgrzymów wyruszyła z Roszkowej Woli do Żdżar, żeby uczcić rocznicę beatyfikacji Franciszki Siedliskiej.

Pątnicy trasę pielgrzymki pokonują, niosąc relikwie bł. Franciszki Siedliskiej Pątnicy trasę pielgrzymki pokonują, niosąc relikwie bł. Franciszki Siedliskiej
Marcin Kowalik /GN

Beatyfikacja Marii od Pana Jezusa Dobrego Pasterza (Franciszki Siedliskiej) odbyła się 23 kwietnia 1989 r. Od tego czasu utrwalił się zwyczaj pielgrzymowania między Roszkową Wolą, miejscem narodzin Franciszki, a Żdżarami, gdzie błogosławiona przez wiele mieszkała. Pielgrzymi pokonują trasę ok. 9 km, niosąc jej relikwie. Co roku w pielgrzymce uczestniczą nie tylko siostry ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, które założyła Franciszka Siedliska, ale i okoliczni mieszkańcy, i grupy pątników przybyłych z różnych stron diecezji i Polski.

Tradycją jest, że pątników wita bp Józef Zawitkowski, urodzony w Wale, miejscowości należącej do żdżarskiej parafii. Bp Józef przewodniczył również Eucharystii, koncelebrowanej wraz z księżmi, którzy uczestniczyli w pielgrzymce, oraz przybyłymi z okolicznych parafii. - Nasi ojcowie przyjeżdżali do Żdżar, bo zastali tutaj matkę, która o wszystkich dbała - mówił w homilii. - Matka Siedliska stworzyła wizję ojczyzny, która ma przyjść. A ojczyzna miał być wolna, dlatego tyle panien było przygotowanych do roli nauczycielki i pielęgniarki. Pamiętam z dzieciństwa dwie nazaretanki. Jedna z nich była nauczycielką. Starczyło jej serca i siły, by uczyć nie tylko dzieci, ale ich matki i ojców, jak dbać o porządek w obejściu. Druga to była siostra doktor - s. Edwarda, która leczyła tych, którym nie potrafiono pomóc w szpitalu. Motywem ich działania była miłość.