Czas umacniania wiary

Agnieszka Napiórkowska

publikacja 05.08.2013 12:00

Przed pielgrzymką bolała mnie głowa, w jej trakcie pobolą mnie trochę nogi.

Ks. Rafał Babicki, przewodnik XVIII ŁPPM Ks. Rafał Babicki, przewodnik XVIII ŁPPM
Agnieszka Napiórkowska /GN

– Moje wędrowanie w Roku Wiary jest szczególne. Idea pielgrzymowania wywodzi się z potrzeby wzmocnienia wiary, nawrócenia się. Cały ten ruch pokutny jest ukazaniem, czym jest moja wiara. Szukam jej, przyglądam się, jakie są jej słabe punkty. Dlatego człowiek przez wieki wyruszał ze swojego miejsca, czyli ze stanu, który nie jest stanem właściwym – z grzechu, słabości, ograniczeń, i szedł do miejsca świętego – do miejsca uświęconego przez Boga, wiarę, słowo Boże i przez czyny na chwałę Pana Boga. Pielgrzymka jest wydarzeniem religijnym, jest miejscem wiary, przestrzenią, gdzie mamy tę wiarę budować, umacniać, zadawać pytania i siebie odkrywać. To także czas i wysiłek oddany Bogu. Dlatego pielgrzymowanie z jednej strony zawiera to, co ludzkie, co Bóg nam dał, ale co przez grzech zostało zmienione, wypaczone. Z drugiej – to sam Bóg, który w tym czasie przychodzi i daje szczególne błogosławieństwo. W drodze zawsze mam konkretne intencje. Pierwszą jest nowa parafia powstająca na Widoku. Myśląc o niej, na pielgrzymi szlak wyruszam nie tylko z Matką Bożą, ale i z figurką  św. Józefa, którą dostałem od sióstr zawierzanek podczas rekolekcji w Częstochowie. Będę niósł tego, który załatwia wszystkie sprawy budowlane. Niosę też intencję swoich najbliższych, przyjaciół i znajomych, którzy potrzebują modlitwy. To są różne sprawy związane z rodzinami, sprawy poczęcia potomstwa, pracy, sprawy związane z parafią i osób, które walczą o swoja wiarę. Pasterzowanie w drodze to takie przepasanie, jarzmo słodkie. Ja już myślę o następnej pielgrzymce. Ten cały trud i troska o wszystkich to wielka odpowiedzialność, która daje też wiele radochy.