Test wytrzymałości

Agnieszka Napiórkowska

publikacja 09.08.2013 22:41

Czwartkowa wędrówka dla wielu pielgrzymów była wielkim wyzwaniem duchowo-siłowym.

Trzeciego dnia pielgrzymki służby medyczne miały ręce pełne roboty Trzeciego dnia pielgrzymki służby medyczne miały ręce pełne roboty
Agnieszka Napiórkowska /GN

Tego dnia ludzie zarówno w miastach, jak i na wsiach, gdy tylko mogli nie wychodzili z domów, biur. Opuszczając chłodne pomieszczenia, przemykali do klimatyzowanych samochodów, bądź wybierali drogę choćby z odrobiną cienia. Pielgrzymi takiej możliwości nie mieli. Niektórzy z nich po raz pierwszy doświadczyli, jak niebezpieczna może być tak wysoka temperatura.

Dzień ten był prawdziwym sprawdzianem dla pielgrzymkowej służby medycznej. – Do tej pory nie mieliśmy większych problemów – mówi Ewa Gurba, lekarz. – Jak to w drodze zdarzały się jakieś bąble, uczulenia czy otarcia. Trzeci dzień pielgrzymowania postawił nas w stan najwyższej gotowości. Wielu pielgrzymów potrzebowało naszej pomocy. W jednym wypadku musieliśmy wezwać pogotowie, które zabrało jedną z pątniczek do szpitala. Mimo trudnych warunków atmosferycznych trudno było znaleźć wśród pielgrzymów marudy.