Czas na pamiętniki

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 47/2013

publikacja 21.11.2013 00:00

Wywiad. O przyjaciołach i dobrodziejach, proroctwie związanym z kapłaństwem, kazaniach pisanych w słupku i pieśniach, które powstają podczas białych nocy, z bp. Józefem Zawitkowskim

 Biskup Józef Zawitkowski, który o Bogu mówi, że jest dobry jak chleb, 23 listopada, kończąc  75 lat, na ręce ojca świętego złożył rezygnację Biskup Józef Zawitkowski, który o Bogu mówi, że jest dobry jak chleb, 23 listopada, kończąc 75 lat, na ręce ojca świętego złożył rezygnację
agnieszka napiórkowska /GN

Agnieszka Napiórkowska: Przejście na emeryturę to chyba szczególny, ale i niełatwy czas. Składając rezygnację, nie przestaje się być biskupem, kapłanem i ojcem. Nie jest się też zwolnionym z głoszenia i dawania świadectwa. Jak Ksiądz Biskup patrzy na ten kolejny etap w swoim życiu i jakie wobec niego ma plany?

Bp Józef Zawitkowski: Na pewno towarzyszy temu jakiś niepokój, bo spostrzegam, że coś się kończy. Nie wiem, co będzie dalej. Choćby takie proste ludzkie rzeczy: gdzie zamieszkam, kto się będzie mną opiekował, kto w czasie, gdy nie będę mógł już chodzić, będzie moją podporą. I – idąc jeszcze dalej – kto mnie weźmie za rękę i będzie przy mnie, kiedy będę stawiał najtrudniejsze pytania: „Czy Bóg mi wszystko przebaczył?”. Potem skończy się wiara, skończy się pytanie, skończy się nadzieja, a zacznie się miłość – będę szedł do nieba. Taką mam nadzieję. Co ja będę robił dalej? Wiem, że wielu rzeczy nie zrobiłem w swoim życiu. Ale przychodzi czas na pamiętniki, na wspomnienia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.