Dobro małymi kroczkami

Monika Augustyniak

|

Gość Łowicki 50/2013

publikacja 12.12.2013 00:00

– Praca z tymi młodymi ludźmi to wielka przyjemność. Oni też niemal na każdym kroku udowadniają, że to, co świat mówi o młodzieży, nie jest prawdą – mówi Renata Stępniak.

 Wolontariusze z LO im. B. Prusa w Skierniewicach sprzedają upieczone przez siebie smakołyki, a uzyskane z nich pieniądze przekazują do hospicjum Wolontariusze z LO im. B. Prusa w Skierniewicach sprzedają upieczone przez siebie smakołyki, a uzyskane z nich pieniądze przekazują do hospicjum
Monika Augustyniak /GN

Brak autorytetów i szacunku do starszych, nieuctwo, wygodnictwo, niecierpliwość... – te i wiele innych cech przypisuje się dziś młodzieży. I choć nie można zaprzeczyć, że nie każdy młody człowiek jest wzorem cnót, do ogromnej części z nich zupełnie nie pasuje powyższy opis. Doskonałym tego przykładem są uczniowie należący do klubów wolontariuszy działających w większości szkół podstawowych, gimnazjalnych i średnich. Oni też swoją radość, pasję, ekspresję i chęć działania podporządkowali czynieniu dobra i głoszenia idei, że drugi człowiek jest najważniejszy. W Międzynarodowy Dzień Wolontariusza w skierniewickiej Szkole Podstawowej nr 1 odbyło się spotkanie wielkich sercem młodych ludzi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.