Łamali się opłatkiem i chlebem

nap

publikacja 06.01.2014 00:00

W gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu 5 stycznia odbył się opłatkowy dzień wspólnoty Ruchu Światło–Życie.

W centrum Dnia Wspólnoty była uroczysta Msza św. koncelebrowana, której przewdniczył bp Andrzej F. Dziuba W centrum Dnia Wspólnoty była uroczysta Msza św. koncelebrowana, której przewdniczył bp Andrzej F. Dziuba
Agnieszka Napiórkowska /GN

W poświątecznym opłatkowym Dniu Wspólnoty Ruchu Światło-Życie wzięli udział członkowie Oazy Dzieci Bożych, Oazy Młodzieżowej, Oazy Dorosłych i wspólnoty rodzin Domowego Kościoła. Spotkanie rozpoczęło się od zawiązania wspólnoty, po którym nastąpił wykład Piotra Zajkowskiego na temat neomarksistowskiej ideologii gender. Podczas wystąpienia prelegent wyjaśnił nie tylko podstawy, korzenie i mechanizmy działania tej ideologii, ale także wskazał na seksualizację jako podstawowy sposób realizacji celów gender, a także na skuteczne sposoby i działania, po które mogą i powinny sięgać chrześcijańskie rodziny. Jak przekonywał, jednym z nich jest  znana i podejmowana przez członków ruchu Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego.

Po wykładzie w centrum spotkania znalazła się Msza św. koncelebrowana, której przewodniczył i słowo Boże wygłosił bp Andrzej F. Dziuba. Rozważając prolog Ewangelii wg św. Jana, kaznodzieja podkreślał, że słowem, o którym mówił św. Jan, jest Jezus Chrystus, który przychodzi do człowieka. - Kiedy to słowo mówi: "Odpuszczają ci się twoje grzechy", to one naprawdę się odpuszczają. To one są prawdą odczuwaną przez człowieka. Kiedy to słowo mówi: "Nie bój się, Ja jestem", to jest autentyczna obecność, która odsuwa obawy i lęk. Kiedy to Słowo mówi: "Oto ciało moje, o to krew moja", to naprawdę jest obecne - przekonywał biskup, który podczas Eucharystii wspomniał także zakończoną peregrynację ikony Świętej Rodziny, która przez rok odwiedzała domy członków ruchu, a także spotkanie ekumeniczne, które miało miejsce dzień wcześniej w Żyrardowie.

Po Mszy św. wszyscy zebrani, łamiąc się opłatkiem i chlebem, składali sobie najlepsze życzenia.