Dzieci Pawiaka

Monika Augustyniak

|

Gość Łowicki 04/2014

publikacja 23.01.2014 00:00

– Myślę, że Bóg zachował mnie przy życiu po to, bym wskrzeszała pamięć o naszych bohaterach zamordowanych przez Niemców i opowiadała o nich młodzieży – mówi Anna Czubatka.

 Anna Czubatka, prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Koło Skierniewickie, i Jan Czubatka, przewodniczący Komitetu Społecznego „Bełchów 1939” Anna Czubatka, prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Koło Skierniewickie, i Jan Czubatka, przewodniczący Komitetu Społecznego „Bełchów 1939”
Monika Augustyniak /GN

Z roku na rok maleje liczba pamiętających okrutne czasy wojny. Powoli odchodzą również rodziny osób, które przeżyły niewolę i terror. I choć miesiące zimowe niewielu kojarzą się z II wojną światową, dla Anny i Jana Czubatków 20 grudnia to szczególna data, w której wspominają rozstrzelanych pod murem skierniewickiego getta 40 więźniów z Pawiaka. Byli to żołnierze Armii Krajowej z Łowickiego Okręgu „Łyska”. W tym roku, w 70. rocznicę tych tragicznych wydarzeń, państwo Czubatkowie zorganizowali uroczyste obchody, dzięki którym 15 stycznia br. do Skierniewic zjechało kilkudziesięciu potomków bohaterów wojennych. Niektórzy z nich dopiero dzięki uroczystości dowiedzieli się, jak i gdzie zginęli ich przodkowie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.