Dźwięki bez obłudy

nap

|

Gość Łowicki 04/2014

publikacja 23.01.2014 00:00

– Dzięki naszemu proboszczowi nieraz w kościele mamy gęsią skórkę i płaczemy jak małe dzieci. W ostatnim czasie wzruszenie i przejęcie towarzyszą nam coraz częściej – mówi pani Marianna.

Koncert odbył się w imieniny proboszcza parafii ks. Henryka, którego górale „przyjęli” do kapeli Koncert odbył się w imieniny proboszcza parafii ks. Henryka, którego górale „przyjęli” do kapeli
Agnieszka Napiórkowska /GN

Z takim zdaniem parafian trudno się nie zgodzić. Po ostatnim koncercie Alicji Majewskiej, który odbył się 10 listopada, na kolejny nie trzeba było długo czekać. Zgodnie z kilkuletnią tradycją, 19 stycznia do parafii przyjechała góralska kapela „Hora”, która dodatkowo zadbała o oprawę dwóch Mszy św. Tworzący zespół górale z Beskidów i Słowacji swoim śpiewem, a także grą na skrzypcach, altówce, cymbałach węgierskich, kontrabasie oraz rogu pasterskim po raz kolejny wzruszyli rzeczyckich parafian i gości. Słuchający powracali pamięcią do poprzednich koncertów, jakie górale tu zagrali, a także do serialu „Szpilki na Giewoncie”, w którym kapelę można było usłyszeć.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.