Znamy zwycięzców!

nap, sp

publikacja 23.01.2014 21:17

Decyzją jury, I miejsce w konkursie na najlepsze przedstawienie jasełkowe zajęli uczniowie z Lubochni.

W jasełkach wystawionych przez zwycięzców można było zobaczyć św. Franciszka i zwierzęta W jasełkach wystawionych przez zwycięzców można było zobaczyć św. Franciszka i zwierzęta
Agnieszka Napiórkowska /GN

W ogłoszonym w ramach akcji ewangelizacyjnej „Rośnij z Gościem” konkursie na najlepsze jasełka decyzją jury I miejsce zajęło przedstawienie przygotowane przez uczniów klas IV-VI Szkoły Podstawowej w Lubochni, na podstawie scenariusza Adama Szafrańca „Światłość w ciemności świeci”. O zwycięzcach zamieścimy reportaż w następnym numerze „Gościa Łowickiego”, a uczestników i nauczycieli obdarujemy nagrodami. Drugie miejsce zajęła kadra pedagogiczna z Zespołu Szkół im. ks. S. Konarskiego w Skierniewicach. Trzecie zaś - Przedszkole Niepubliczne Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża z Domaniewic.

Pewnie niewiele osób wie, że prekursorem szopki i jasełek był św. Franciszek z Asyżu, a rzecz działa się w XII w. Uczniowie z Lubochni postanowili opowiedzieć, co wydarzyło się przed wiekami w Greccio, gdy Franciszek wraz ze współbraćmi wystawili pierwsze jasełka. W pierwszym akcie akcja toczy się w małej wiosce. Św. Franciszek, wędrując lasem, dostrzegł pasące się na łące stado owiec. Radośnie pozdrowił zwierzęta i przywołał je do siebie, by opowiedzieć im historię o narodzeniu Pana Jezusa. W drugim akcie opowieść przenosi się do Betlejem. Franciszek wraz ze współbraćmi rozsuwa kurtynę, odsłaniając szopkę. W stajence Boża Rodzina, po bokach zwierzęta (dzieci przebrane za owieczki, kozę, osła, woła). Na scenie pojawiają się pełni radości aniołowie, leciutko stąpają po ziemi, śpiewają pastorałki. W okolicy przebywają pasterze. Aniołowie prowadzą ich do Jezusa, któremu pastuszkowie składają swoje dary. W tym czasie odbywa się dialog zwierząt. Zwierzęta w bardzo humorystyczny sposób rozmawiają o ubogiej, niezbyt miło pachnącej stajence. W przedstawieniu pojawia się postać św. Klary, która była mocno związana ze św. Franciszkiem. Nad bezpieczeństwem Bożej Rodziny przez cały czas czuwa anioł. Swoją czujność wzmógł, gdy do stajenki zbliżały się dzieci. Jednak dzieci szkolne okazały się grzeczne, pięknie zaśpiewały, nie wyrządzając Jezusowi krzywdy. Przy uroczystej muzyce na scenie pojawiają się Trzej Królowie ubrani w bogate szaty, oddają pokłon Jezusowi. Gdy królowie wygłaszają swoje kwestie, u wejścia do stajenki pojawia się wielbłąd i przypatruje się temu, co się dzieje. Na koniec przedstawienia na scenie pozostaje Franciszek z owieczkami i kieruje do nich słowa: „Dziękuję wam, przyjaciele. Niczego bardziej nie pragnę, jak poznać życie Pana mojego. Chcę być do Niego podobny. Tak jak On, stałem się ubogi. Wyruszam więc do ludzi głosić pokój i dobro”.

W role aktorów wcieliło się 30 uczniów. Nad całością czuwały nauczycielka religii i plastyki w jednej osobie Anna Krześlak-Popłońska (stroje: przebrania zwierząt, bogate szaty królewskie, franciszkańskie habity itd.) oraz nauczycielka muzyki  Sylwia Półtorak.