Prymasowskie ogrody po liftingu

Agnieszka Napiórkowska

publikacja 19.09.2014 07:41

W Skierniewicach, po trwającej dwa lata rewitalizacji, uroczyście otwarto Park Miejski, którego początki sięgają XIV w.

Park otwierał prezydent RP Bronisław Komorowski, który także zasadził tu dąb wolności Park otwierał prezydent RP Bronisław Komorowski, który także zasadził tu dąb wolności
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Uroczystego otwarcia jednej z parkowych bram dokonał prezydent RP Bronisław Komorowski, który po krótkim spacerze niedaleko altany parkowej zasadził pamiątkowy dąb wolności. W uroczystości uczestniczyli także posłowie, bp Jozef Zawitkowski, wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska, marszałek województwa Witold Stępień, a także włodarze miasta i rzesza mieszkańców.

Rewitalizacja parku kosztowała 12,4 mln zł, z czego prawie 10 mln zł stanowiła dotacja unijna. Kupiono kilkaset nowych drzew, żywopłotów, krzewów i kwiatów. Park został ogrodzony i wyposażony w system monitoringu. W nocy teren jest oświetlony. Parkowa altana przystosowana została do organizacji kameralnych koncertów, które będzie można oglądać, siedząc na kamiennych ławach. Unikatowy klimat zrewitalizowanego parku prymasów bez wątpienia tworzy 7 białych mostków łączących główne aleje, które zachęcają do romantycznych spacerów. Z myślą o mieszkańcach aktywnie spędzających czas wolny na rowerach czy rolkach część alejek wykonano z kostki granitowej oraz z naturalnej mieszanki mineralnej. Jak zapewniają włodarze miasta, wkrótce w parku powstanie także plac zabaw.

W dniu otwarcia większość mieszkańców chwaliła efekt końcowy, chętnie fotografując się przy nowych rzeźbach, mostkach i altanie. – Bardzo długo czekaliśmy na to otwarcie, nie tylko dlatego, że jest to ważny trakt komunikacyjny, ale także dlatego, że mieszkamy blisko i chętnie po nim spacerowaliśmy – mówi Adam Stasiak. – Trzeba przyznać, że w ostatnich latach nasz park bardzo podupadł. Po rewitalizacji odzyskał blask. Cieszę się, że są w nim różne miejsca – od ogrodu francuskiego po bardziej dzikie tereny. Patrząc na małe rośliny, można przypuszczać, że z roku na rok będzie on jeszcze bardziej piękniał. Naszemu miastu brakowało takiego miejsca, w którym można spokojnie posiedzieć, pospacerować. Odnowiony park, który przypomina czasy świetności miasta i naszą bardzo ciekawą historię, bardzo się do tego nadaje.

Warto przypomnieć, że skierniewicki park pierwotnie był niezwykle okazałym ogrodem włoskim przy dworze arcybiskupów. W XVIII wieku przy pałacu istniały sady, oranżeria z drzewkami pomarańczy i cytrynowców, winnice. Za czasów prymasa Antoniego Ostrowskiego znajdowały się w nim kaskady, groty, altany, 4 sadzawki i tarasy nad brzegiem rzeki. W latach 1830–1845 ogrody i park gruntownie przebudowano, tworząc park krajobrazowy.

Więcej o parku, jego historii i wykonanych pracach w 39. numerze „Gościa Łowickiego”.