Bóg liczy na Ciebie

s. Anna Maria Pudełko

publikacja 21.09.2014 07:49

W winnicy Pana nie grozi nam bezrobocie!

Bóg – Ojciec i Gospodarz zatroskany o swoją winnicę szuka tych, którzy będą ją pielęgnowali! Bóg – Ojciec i Gospodarz zatroskany o swoją winnicę szuka tych, którzy będą ją pielęgnowali!
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Dziś rozważamy Ewangelię wg św. Mateusza (20, 1-16a).

Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: „Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: »Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam«. Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: »Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?«. Odpowiedzieli mu: »Bo nas nikt nie najął«. Rzekł im: »Idźcie i wy do winnicy«. A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: »Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych«. Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: »Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty«. Na to odrzekł jednemu z nich: »Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry«. Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi".

Winnica, to jedno z ulubionych porównań w Biblii jeśli chodzi o Naród Wybrany. Izrael był ukochaną „Winnicą Pana”, o którą się On troszczył i którą pielęgnował. Prorok w 5 rozdziale Księgi Izajasza opisuje tę troskę zaczynając od słów: «Chcę zaśpiewać memu Przyjacielowi pieśń o Jego miłości ku swojej winnicy!» (Iz 5,1). Także Jezus porównuje swoich uczniów i wspólnotę Kościoła do winorośli, o którą troszczy się Ojciec (por. J 15, 1-11). W dzisiejszym fragmencie winnica może oznaczać zarówno wspólnotę wierzących jak i całą ludzkość! Bóg – Ojciec i Gospodarz zatroskany o swoją winnicę szuka tych, którzy będą ją pielęgnowali! Zauważmy, że to jest Jego winnica. Zarówno rzeczywistość Kościoła jak i całej ludzkości przynależy do Boga. Nam te rzeczywistości są powierzone, nie są jednak naszą własnością! Winnica służy do dawania słodkich owoców i produkcji wina. W Biblii wino jest synonimem Bożej miłości, radości i czasów mesjańskich. Bóg Ojciec pragnie, aby każdy człowiek owocował miłością. Dlatego poszukuje tych, którzy mu w tym wzroście dopomogą.

Dzisiejsza Ewangelia napełnia nas głęboką nadzieją! Zawsze jest czas, aby opowiedzieć się za dobrem, aby uczynić coś sensownego w życiu! Dla Boga nie ma ludzi niepotrzebnych czy spisanych na straty! On pragnie nadać sens i zaangażowanie ludzkiemu życiu i pracy. Bóg szanuje, docenia i obficie wynagradza trud tych, którzy pracowali cały dzień dla Niego, jak i zaledwie kilka godzin lub niespełna ostatnią godzinę. Szacunek ten widzimy kiedy wobec narzekania najbardziej utrudzonych robotników, Gospodarz zwraca się do nich słowami: «Przyjacielu…» i pragnie obdarzać swoimi dobrami każdego bez wyjątku!

Być pracownikiem w winnicy Pana znaczy odkrywać dobroć Jego serca i poprzez przebywanie w Jego bliskości upodabniać się do Niego!