Całował buty papieża

Marcin Kowalik

publikacja 17.10.2014 23:32

- Księża żartują, że jestem żywym pomnikiem papieskim - mówił ks. Andrzej Lisiak.

Ks. Andrzej Lisiak na spotkaniu z młodzieżą w Zduńskiej Dąbrowie Ks. Andrzej Lisiak na spotkaniu z młodzieżą w Zduńskiej Dąbrowie
Marcin Kowalik /Foto Gość

Jest jednym z nielicznych kapłanów diecezji łowickiej wyświęconych przez kard. Karola Wojtyłę. W czwartek 16 października spotkał się z uczniami Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Jadwigi Dziubińskiej w Zduńskiej Dąbrowie.

Ks. Lisiak opowiadał młodzieży o swoich spotkaniach z Janem Pawłem II. Każde utkwiło mu w pamięci, ale najbardziej to podczas wizyty Ojca Świętego w Łowiczu 1999 r. Po Mszy św. której przewodniczył papież, kapłan jeszcze w szacie liturgicznej (był wtedy koncelebransem) przedarł się Jana Pawła II, uklęknął przed nim i ucałował jego buty, dziękując w imieniu swoim i kolegów kursowych za wyświęcenie.

Ks. Andrzej Lisiak klęczy przed Janem Pawłem II   Ks. Andrzej Lisiak klęczy przed Janem Pawłem II
Łowicz, 14 czerwca 1999 r.
Reprodukcja Marcin Kowalik /Foto Gosć
Ks. Andrzej, obecnie rezydent w parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Łowiczu, spotkał się jeszcze z uczniami pobliskiej podstawówki w Nowych Zdunach. Dzieci przyjęły go z entuzjazmem. Kapłan podziękował za ciepłe przyjęcie śpiewając naprędce wymyśloną piosenkę.

Jeszcze tego samego dnia młodzież ze Zduńskiej Dąbrowy wybrała się kajakami do Łowicza. Spływ Bzurą nawiązywał do wypraw papieskich. 10 uczniów z opiekunami - katechetą Aleksandrem Frankiewiczem i wychowawcą w internacie Piotrem Surmą - przypłynęło, żeby oddać hołd papieżowi przed jego pomnikiem na Starym Rynku. Zapalili tam znicze i odmówili modlitwę.

- Nieprzypadkowo płynęli z nami uczniowie III i IV klas technikum. To osoby, które pielgrzymowały również pieszo na Jasną Górę w tradycyjnej łowickiej pielgrzymce - mówi A. Frankiewicz, inicjator spływu.