Nie tylko szarlotka

koma

publikacja 22.11.2014 09:10

W Szkole Podstawowej w Popowie odbyło się "Święto jabłka".

Dzieci przyglądają się "wyczarowanemu " z jabłka łabędziowi Dzieci przyglądają się "wyczarowanemu " z jabłka łabędziowi
Marcin Kowalik

Uczniowie, ich rodzice oraz nauczyciele podstawówki z Popowa w gm. Łowicz zorganizowali integracyjną imprezę, która promuje zdrowe żywienie. Po targach miodu nadszedł czas na "Święto jabłka".

W czwartek 20 listopada w wypełnionej po brzegi sali królowały jabłka. Każda z klas przygotowała stoły z kulinarnymi smakołykami zrobionymi z tych smacznych owoców. Najbardziej napracowały się mamy uczniów. Zadziwiał wystój stołów. Jury oceniało smak szarlotki, choć na stoiskach pojawiły się nie tylko ciasta, ale i inne przysmaki z jabłkiem - naleśniki, pączki czy desery.

W gronie jurorów byli m.in. wójt gminy Łowicz Andrzej Barylski i znany komentator sportowy Krzysztof Miklas. Przewodniczącym był Paweł Zieliński, kucharz restauracji "Posterunek 77" z Nieborowa, który dał również pokaz swoich umiejętności "wyczarowując" z jabłka łabędzia. Dzieci były zachwycone.

Same rywalizowały o nagrody. Każda z klas przygotowała występ, oczywiście z jabłkiem, jako głównym motywem. Przedstawienia również podlegały ocenie jury. Po zsumowaniu wyników, wygrali pierwszoklasiści. - Nagrodziliśmy wysiłek wszystkich uczniów. Poszczególne klasy otrzymały pieniądze, które przeznaczą na swoje potrzeby, głównie wycieczki. Oczywiście zwycięzcy więcej. Dodatkowo, za symboliczną opłatą można było spróbować potraw z ich stoisk. Zebrane w ten sposób pieniądze dołożą do kwoty z nagrody - mówi Grażyna Sobieszek, dyrektor Szkoły Podstawowej w Popowie.

Na początku imprezy G. Sobieszek przypomniała historię jabłka. Uczniowie dowiedzieli się m.in., że uprawę szlachetnych odmian jabłoni rozpowszechnili w Polsce cystersi. Ta wiedza oraz informacje o zdrowotnych właściwościach jabłek, które przedstawiła Elżbieta Kotlarska, przydały się podczas konkursu. Rywalizowały dwuosobowe drużyny z każdej klasy, złożone z ucznia i jego rodzica. Pytania zadawane przez Lucynę Głażewską, przewodniczącą Rady Rodziców nie należały do łatwych, ale konkursowicze doskonale poradzili sobie z odpowiedziami.