Dziś takich wariatów już nie ma?

Monika Augustyniak

|

Gość Łowicki 04/2015

publikacja 22.01.2015 00:00

– Do tej pory nie spotkałem się z bezinteresownym pomaganiem innym. Najpierw byłem zdziwiony, potem zainteresowany. A teraz chętnie włączam się w akcję – mówi Baltazar Małek.

 Pracownicy i uczniowie ze Specjalnego Ośrodka Szkolno- -Wychowawczego w Skierniewicach zbierają nakrętki po raz 8. Tym razem jeszcze bardziej się mobilizują, bo pieniądze z ich sprzedaży przeznaczone będą dla ich wychowanka. Na zdjęciu z tyłu (od prawej) Dawid Pniewski, Daniel Pegza, wychowawcy ZP w Studzieńcu, i Paweł Jaskuła, odpowiedzialny za akcję w SOSW w Skierniewicach Pracownicy i uczniowie ze Specjalnego Ośrodka Szkolno- -Wychowawczego w Skierniewicach zbierają nakrętki po raz 8. Tym razem jeszcze bardziej się mobilizują, bo pieniądze z ich sprzedaży przeznaczone będą dla ich wychowanka. Na zdjęciu z tyłu (od prawej) Dawid Pniewski, Daniel Pegza, wychowawcy ZP w Studzieńcu, i Paweł Jaskuła, odpowiedzialny za akcję w SOSW w Skierniewicach
Monika Augustyniak /Foto Gość

To nie pierwsza taka akcja. I z pewnością nie ostatnia. Podopieczni Zakładu Poprawczego w Studzieńcu po raz drugi zbierają plastikowe nakrętki, by za pieniądze z ich sprzedaży ułatwić komuś życie. Jednak tym razem postanowili, że nie będą działać w pojedynkę, ale zaangażują jak najwięcej swoich rówieśników. Dzięki nim, a przede wszystkim ich wychowawcom – Danielowi Pegzie i Dawidowi Pniewskiemu, pomysłodawcom akcji – większość szkół w Skierniewicach mobilizuje siły, by kupić potrzebny program dla 12-letniego Mateusza Drożdżewicza.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.