Przebaczyć, ale nie zapomnieć

Marcin Kowalik

publikacja 12.04.2015 21:59

Przed obrazem Matki Bożej Głogowieckiej modlono się za ofiary zbrodni katyńskiej.

Pod pomnikiem ofiar zbrodni katyńskiej na cmentarzu w Głogowcu delegacje złożyły kwiaty Pod pomnikiem ofiar zbrodni katyńskiej na cmentarzu w Głogowcu delegacje złożyły kwiaty
Marcin Kowalik /Foto Gosć

Głogowiecka Pani nazywana jest także Matką Bożą Cierpiącego Narodu. Sanktuarium w Głogowcu jest przesiąknięte duchem patriotyzmu. Od lat odbywają się tu uroczystości nawiązujące do ważnych wydarzeń w życiu Polaków. Jednym z nich jest zbrodnia katyńska.

W niedzielę 12 kwietnia obchody 75. rocznicy mordu Polaków przez NKWD rozpoczęły się Mszą św., którą celebrował ks. Stanisław Hajkowski, salezjanin z Łodzi. - Prawda o zbrodni katyńskiej miała nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Stała się największym kłamstwem XX w. Potędze kłamstwa przeciwstawiała się jedynie rodzinna, ustna tradycja, przekazywana przez całe pól wieku w wielu polskich domach - mówił w homilii.

Salezjanin wspomniał również o katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. - Jest coś przejmującego w fakcie, że las katyński, który w 1940 r. był niemym świadkiem ludobójstwa elity naszego kraju, po 70 latach pochłonął najważniejsze polskie osobistości - mówił.

W sanktuarium w Głogowcu znajduje się ziemia z miejsca katastrofy. Jest również tablica upamiętniająca ofiary tragicznego lotu sprzed 5 lat.

Pod koniec Eucharystii kustosz sanktuarium ks. Piotr Kalisiak podziękował licznie przybyłym pocztom sztandarowym, orkiestrze OSP, w której występowali strażacy z Kutna i Góry św. Małgorzaty, wiernym i członkom Rodziny Katyńskiej oraz lokalnej "Solidarności", przedstawicielom służb mundurowych, władz samorządowych i państwowych. Obecny był m.in. poseł na Sejm Tadeusz Woźniak, starosta kutnowski Krzysztof Debich, prezydent Kutna Zbigniew Burzyński i wójt gminy Kutno Jerzy Bryła.

Zgromadzeni w sanktuarium, przy dźwiękach orkiestry strażackiej, udali się na pobliski cmentarz, gdzie znajduje się pomnik poświęcony ofiarom zbrodni katyńskiej. Ustawiono go już w latach 80. ubiegłego stulecia, gdy o mordzie na polskich oficerach nie można było głośno mówić.

Po odegraniu hymnu państwowego głos zabrali prezydent Burzyński i poseł Woźniak. - Lista Katyńczyków ziemi kutnowskiej, wziętych do niewoli i aresztowanych po 17 września 1939 r., po kolejnych weryfikacjach liczy obecnie 183 osoby. Dzisiejsze spotkanie to sposobność do podziękowania Rodzinie Katyńskiej i Związkowi Sybiraków za zaangażowanie w dokumentację ich losów - mówił Z. Burzyński.

Z kolei poseł Woźniak nawoływał do przebaczenia, ale też do zachowania pamięci o popełnionych zbrodniach na Polakach przez Sowietów: - Dzisiaj jest Święto Miłosierdzia. Kiedy modlimy się słowami Modlitwy Pańskiej i prosimy: "Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom", to - odpuszczając winy - nie możemy zapomnieć. Bo to nie jest to samo. Byłem w lesie katyńskim wielokrotnie. Dokładnie 14 razy. Ostatni raz - 10 kwietnia 2010 r. Byłem wówczas organizatorem wyjazdu polskich parlamentarzystów. Mieliśmy przywitać prezydenta Kaczyńskiego i tych wszystkich, którzy lecieli z nim samolotem. Teraz ziemia katyńska przywołuje pamięć nie tylko pamięć o tych, których zamordowano tam przed 75 laty, ale też o tych, którzy zginęli tam 5 lat temu - mówił T. Woźniak.

Uroczystość zakończyła się złożeniem kwiatów pod pomnikiem oraz odegraniem "Marszu Sybiraków" i odśpiewaniem "Roty". Obchody przygotował Miejski Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Kutnie przy współpracy z NSZZ "Solidarność" Podregionu Kutno.