Ze Mną nic ci nie grozi

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 17/2015

publikacja 23.04.2015 00:00

Wywiad. O ulubionym bólu, porannych rozmowach z Jezusem Miłosiernym i tacie pokazującym, jak rozpoznawać, który Pan Jezus jest prawdziwy, z ks. Brunonem Dąbrowskim, rezydentem w parafii św. Wojciecha w Białej Rawskiej,

Ksiądz Brunon Dąbrowski nie ma wątpliwości, że tym, co najbardziej opłaca się w życiu, jest przyjaźń z Jezusem Ksiądz Brunon Dąbrowski nie ma wątpliwości, że tym, co najbardziej opłaca się w życiu, jest przyjaźń z Jezusem
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Agnieszka Napiórkowska: Ostatnio przeżywaliśmy w Kościele Tydzień Miłosierdzia, po którym nastąpił Tydzień Biblijny. Znając Księdza już ponad 20 lat, zaryzykowałabym stwierdzenie, że te dwa tygodnie opisują Księdza życie i kapłaństwo. Mam rację?

Ks. Brunon Dąbrowski: – Trafiłaś w sedno. Zanim jednak rozwinę tę tezę, chciałbym powiedzieć o jeszcze jednym filarze, nie mniej ważnym. Od zawsze wciskano mi w głowę, że „naszym zadaniem jest służba”. Całe moje kapłaństwo tak traktowałem. Nie wstydziłem się łopaty, młotka, siekiery, łażenia po dachach, odwalania śniegu. A u ks. Stefana Piotrowskiego w warszawskiej parafii św. Michała wszedłem nawet do kanału, by go przepchać. Po tej pracy proboszcz posadził mnie w fotelu, w którym zwykle siadał sługa Boży kard. Stefan Wyszyński, tym samym pokazując mi, jak szanuje mnie i moją robotę. Umiłowanie pracy doprowadziło do tego, że straciłem kawałek kciuka u prawej ręki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.