Nie można go nie kochać

wb

|

Gość Łowicki 21/2015

publikacja 21.05.2015 00:00

Tym razem o powołania zakonne, kapłańskie, a także o święte małżeństwa i rodziny modliliśmy się 10 maja w kurdwanowskiej parafii pw. Przemienienia Pańskiego.

 Podobnie jak w innych parafiach podczas procesji z darami do ołtarza przyniesione zostały m.in. chleb, zeszyty, piłka i zielony cyprys Podobnie jak w innych parafiach podczas procesji z darami do ołtarza przyniesione zostały m.in. chleb, zeszyty, piłka i zielony cyprys
Zdjęcia Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Modlitwom przewodniczył proboszcz ks. Jacek Warzecha. Eucharystia i nabożeństwo przed Najświętszym Sakramentem były okazją nie tylko do wypraszania powołań, ale też do refleksji nad różnymi sposobami odkrywania drogi życiowej. Tradycyjnie nie zabrakło także świadectw głoszonych przez s. Annę Marię Pudełko, apostolinkę, i Agnieszkę Napiórkowską, szefową łowickiego oddziału GN. Tym razem nie było z nami kleryka, a swoją niełatwą drogą odkrywania powołania podzieliło się jedno z kurdwanowskich małżeństw.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.