Boży sen o człowieku

Gość Łowicki 23/2015

publikacja 03.06.2015 00:00

O krwi męczenników, która rodzi powołanie, z o. Jarosławem Wysoczańskim OFMConv, sekretarzem generalnym Sekretariatu Generalnego ds. Animacji Misyjnej zakonu franciszkanów konwentualnych, rozmawia Marcin Kowalik.

– Gdybym tam był, to i mnie spotkałby los męczennika – mówi franciszkanin – Gdybym tam był, to i mnie spotkałby los męczennika – mówi franciszkanin
Marcin Kowalik /Foto Gość

Marcin Kowalik: Przybył Ojciec do Miedniewic, żeby głosić rekolekcje siostrom klaryskom. Ale to nie pierwsza wizyta Ojca w tym miejscu.

Ojciec Jarosław Wysoczański OFMConv: Zgadza się. W latach 80. ubiegłego wieku byłem w nowicjacie. Ojciec Mariusz Paczóski, magister nowicjatu, zabrał nas, nowicjuszy, do Niepokalanowa. Nie mogliśmy też nie odwiedzić pobliskich Miedniewic, gdzie franciszkanie mają swój klasztor. Nigdy nie zapomnę naszej wizyty w miedniewickiej świątyni przed obrazem Matki Bożej Świętorodzinnej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.