W drodze na najtrudniejsze spotkanie

Marcin Kowalik

publikacja 06.06.2015 23:41

Ponad 250 osób uczestniczyło w IV Pieszej Pielgrzymce Dekanatu Lubochnia.

Pielgrzymi z dekanatu lubocheńskiego w drodze do Szczuk. Na czele grupy ks. Marcin Borządek Pielgrzymi z dekanatu lubocheńskiego w drodze do Szczuk. Na czele grupy ks. Marcin Borządek
Marcin Kowalik /Foto Gość

W sobotę 6 czerwca świeccy i księża z dekanatu lubocheńskiego dotarli najpierw do sanktuarium Matki Bożej Miłosiernej w Białej Rawskiej. Przyjechali tam autokarami. Na miejscu ks. Robert Kwatek, dziekan białorawski, przedstawił historię kościoła.

Pątnicy przeszli 10-kilometrową trasę między sanktuariami w Białej Rawskiej i św. Maksymiliana Marii Kolbego Szczukach. U celu pielgrzymów powitali parafianie i miejscowy proboszcz ks. Zdzisław Madzio. Tam sprawowano Eucharystię. Przewodniczył jej dziekan lubocheński ks. Tomasz Bojanowski.

- My księża dekanatu lubocheńskiego zaprosiliśmy was tu po to, żeby oderwać was od codziennych obowiązków, oderwać od laptopów, żebyście spotkali się z samym sobą. To są nieraz najtrudniejsze spotkania, bo właśnie wtedy stajemy w prawdzie i nie możemy nic przed sobą ukryć - mówił w homilii ks. Marek Wysocki, proboszcz parafii Przemieniania Pańskiego w Sierzchowach. Te słowa skierował głównie do młodych ludzi, którzy stanowili większość wśród pielgrzymów, bo do Szczuk przybyła głównie młodzież, która przygotowuje się do przyjęcia sakramentu bierzmowania lub niedawno go otrzymała.

Po Mszy św. odbyła się agapa przygotowana przez szczuckich parafian. Pielgrzymka zakończyła się koncertem katolickiego zespołu ewangelizującego Testimonium w położonej blisko kościoła Kalwarii Szczuckiej. Zespół wystąpił na środku... stawu. Na wyspie znajduje się kaplica Ostatniej Wieczerzy w kształcie amfiteatru, która tym razem posłużyła za scenę.