Gdy ludzie zapomną...

mak

publikacja 04.11.2015 16:03

Kanonicy łowiccy modlili się zmarłych prymasów.

Msza św. w intencji zmarłych prymasów oraz kanoników łowickiej kapituły Msza św. w intencji zmarłych prymasów oraz kanoników łowickiej kapituły
Marcin Kowalik /Foto Gość

Tradycją jest, że na początku listopada członkowie Katedralnej Kapituły Łowickiej sprawują Eucharystię w intencji zmarłych kapłanów, którzy przed nimi tworzyli to kolegium. Niegdyś przy kolegiacie, jako Prymasowskiej Kapitule Łowickiej. Zmiana nazwy kapituły nastąpiła z chwilą powstania diecezji łowickiej. Kolegiata stała się kościołem katedralnym.

Kanonicy modlą się też za arcybiskupów gnieźnieńskich, prymasów Polski, z których 12 pochowanych jest w łowickiej katedrze - Jana Przerębskiego, Jakuba Uchańskiego, Jana Tarnowskiego, Henryka Firleja, Jana Wężyka, Jana Lipskiego, Andrzeja Leszczyńskiego, Wacława Leszczyńskiego, Mikołaja Prażmowskiego, Krzysztofa Antoniego Szembeka, Adama Ignacego Komorowskiego i Władysława Łubieńskiego. Wspominani są też biskupi - sufragani gnieźnieńscy i łowiccy, pochowani w katedrze oraz na terenie diecezji.

4 listopada Mszy św. żałobnej w łowickiej katedrze w intencji zmarłych kanoników łowickich i prymasów przewodniczył bp senior Józef Zawitkowski. Koncelebrowali ją kanonicy Katedralnej Kapituły Łowickiej z prepozytem kapituły ks. Stanisławem Poniatowskim. Modlono się również za prymasa Marcina Dunina.

- Dlaczego na nagrobkach prymasów i biskupów tak dużo pisali tekstów? Bo to są wypominki. Gdy ludzie zapomną, kamienie wołać będą. W naszych modlitwach zaduszkowych pochylamy się na trumną każdego z prymasów, który spoczywa w tej świątyni. Proszę dostojnych, żeby nie poczytali mi tego za zuchwałość, że dziś wspomnę śp. prymasa Marcina Dunina, który pochodził z dworu z mojej rodzonej wsi, z Wał  - mówił w homilii bp Zawitkowski.

Dalej bp senior nawiązał do dzieciństwa prymasa Dunina, także okresu, gdy uczył się w kolegium pojezuickim w Rawie Mazowieckiej. Podkreślił jego patriotyczną postawę, gdy piastował urząd metropolity gnieźnieńskiego i poznańskiego w I poł. XIX wieku. Prymas Dunin naraził się władzom zaboru pruskiego, za co został internowany w twierdzy kołobrzeskiej.