Na wyciągnięcie ręki

mk

publikacja 09.11.2015 17:38

Ze wszystkich łowickich szkół najbliżej do św. Wiktorii mają uczniowie pijarskiej placówki.

Uczniowie pijarskiego liceum niosą relikwiarz św. Wiktorii do kościoła ss. bernardynek Uczniowie pijarskiego liceum niosą relikwiarz św. Wiktorii do kościoła ss. bernardynek
Marcin Kowalik /Foto Gość

Uczniowie Pijarskich Szkół Królowej Pokoju w Łowiczu mogą czuć się uprzywilejowani. Tuż obok, w kościele oo. pijarów srebrny relikwiarz z doczesnymi szczątkami św. Wiktorii przebywał blisko 24 godziny. Korzystają z tego katecheci i wychowawcy. Jeżeli plan lekcji na to pozwala przychodzą z klasami, z którymi mają zajęcia, żeby pomodlić się przy relikwiach świętej. To doskonała okazja, żeby zbliżyć się do relikwiarza dosłownie na wyciągniecie ręki.

- Czułam, że muszę tu przyjść z dziećmi, żeby prosić o wstawiennictwo świętej za ich rodziny - mówi Martyna Dąbrowska, wychowawczyni pierwszaków z podstawówki. Na koniec modlitwy dzieci pomachały świętej rękami. Sympatyczny gest na pożegnanie.

Starsi mieli odpowiedzialne zadanie. Uczniowie I klasy liceum o profilu humanistycznym zanieśli zabytkowy relikwiarz do kolejnej świątyni. Po drugiej stronie ulicy czekały na św. Wiktorię ss. bernardynki. Również i w ich kościele modlono się przy relikwiach. Wieczorem odmówiono Różaniec. Następnego dnia sprawowana była Msza św. Przez cały dzień kościół był otwarty. Wierni, którzy tu zwykle przychodzą adorować Najświętszy Sakrament, tym razem mieli obok siebie wyjątkową towarzyszkę modlitwy.