Nie dać „coś”, ale siebie

koma

|

Gość Łowicki 50/2015

publikacja 10.12.2015 00:00

Zgromadzenie poświęcone jest Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, a Matkę Bożą Częstochowską siostry uznają za swoją Fundatorkę.

 Podopieczne pod okiem terapeutek uczestniczą w warsztatach Podopieczne pod okiem terapeutek uczestniczą w warsztatach
Marcin Kowalik /Foto Gość

Pod koniec XIX w. św. Brat Albert założył w Krakowie zgromadzenie, aby nieść pomoc najbiedniejszym i najbardziej opuszczonym. Jego żeńska gałąź nosi nazwę Zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim. Święty Brat Albert, czyli Adam Chmielowski, brał udział w powstaniu styczniowym. Po przegranej bitwie pod Miechowem trafił do niewoli. Wydostał się z niej i uciekł przed represjami do Paryża. Po ogłoszeniu amnestii w 1865 r. przyjechał do Warszawy, gdzie rozpoczął studia malarskie, które kontynuował w Monachium.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.