Specjalistka od zjednoczenia

Marcin Kowalik

publikacja 29.01.2016 23:50

W Łowiczu odbyły się obchody 70. rocznicy śmierci bł. Bolesławy Lament, założycielki Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny.

Bp Józef Zawitkowski głosi kazanie Bp Józef Zawitkowski głosi kazanie
Marcin Kowalik /Foto Gość

Błogosławiona jest z pochodzenia łowiczanką. Nie tylko urodziła się w Łowiczu i wychowała. Tu została też ochrzczona. Dokładnie w kościele Świętego Ducha. W piątek 29 stycznia, w jej liturgiczne wspomnienie, sprawowana była w świętoduskiej świątyni uroczysta Msza św. pod przewodnictwem biskupa seniora Józefa Zawitkowskiego.

W tym roku przypadła dokładnie 70. rocznica śmierci bł. Bolesławy. Zmarła w Białymstoku. Dzień narodzin dla nieba jest szczególnie czczony przez siostry misjonarki, które od kilku lat obecne są w Łowiczu. Prowadzą przedszkole diecezjalne, które nosi imię założycielki zgromadzenia.

Siostry szerzą kult błogosławionej. Niestrudzenie robi to także ks. Władysław Moczarski, proboszcz parafii Świętego Ducha. Piątkową uroczystość poprzedziło triduum modlitewne.

Eucharystię oprócz ks. Moczarskiego koncelebrowali ks. Sławomir Wasilewski, rektor WSD w Łowiczu, ks. Adam Matysiak, ekonom diecezjalny, i ks. Adam Domański, proboszcz parafii MB Nieustającej Pomocy w Łowiczu. W Mszy św. uczestniczyły siostry misjonarki z łowickiej placówki oraz delegacja z domu generalnego w Komorowie z postulantkami.

Obecne były m.in. siostry z innych zgromadzeń oraz samorządowcy z burmistrzem Łowicza Krzysztofem Janem Kalińskim i przewodniczącym Rady Miasta Michałem Trzoską. Okolicznościowy list przysłał poseł na Sejm RP Piotr Polak. Odczytał go asystent posła Grzegorz Pietrzak.

Były osoby ubrane w stroje łowickie. Wśród nich wyróżniali się panowie z Bractwa Różańcowego przy bazylice katedralnej w Łowiczu. To niejedyny łowicki akcent uroczystości. Po Mszy św. śpiewał Stanisław Madanowski, znany w regionie gawędziarz i śpiewak. Bp. Zawitkowskiemu podczas głoszenia homilii asystowali ubrani w stroje ludowe Andrzej Marat i Zbigniew Zagajewski.

- Błogosławiona Matko Bolesławo! Zobacz, co się w Polsce dzieje, jak się Polacy podzielili. Jak się żrą między sobą. Przecież jesteś specjalistką od zjednoczenia, więc spraw, abyśmy byli jedno. Niech Polska za twoją przyczyna stanie się jedną, wolną, szczęśliwa rodziną - mówił kaznodzieja.

Biskup nawiązał w ten sposób do działalności bł. Bolesławy, która była prekursorką ekumenizmu. Założone przez nią w 1905 r. zgromadzenie zaangażowało się w umacnianie wiary katolików żyjących w środowiskach prawosławnych, zwłaszcza na wschodnich terenach Polski. Siostry gromadziły ludzi na modlitwę, opiekowały się najuboższymi, wspierały materialnie. Przychodziły z pomocą każdemu bez względu na przekonania religijne.

Po Eucharystii, jak w każdy 29. dzień miesiąca w kościele Świętego Ducha, wierni oddali cześć błogosławionej przez ucałowanie jej relikwii. Odbyła się również promocja kolejnej książki o wyniesionej na ołtarze łowiczance. Składa się z prac plastycznych i wierszy nadesłanych do konkursów organizowanych przez Przedszkole Niepubliczne Diecezji Łowickiej im. bł. Bolesławy Lament w Łowiczu. Książka nosi tytuł "O Bolesi... łowicka dumka...". Promocji towarzyszył występ byłych i obecnych przedszkolaków.

W uroczystości uczestniczyli również przedstawiciele Ruchu Narodowego oraz Sławomir Ambroziak z Warszawskiego Bractwa Strzelców Kurkowych im. Jana Kilińskiego.