Mocne serce, by radość wytrzymać

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 19/2016

publikacja 05.05.2016 00:00

– Mój mąż Marek 6 lat temu zginął w wypadku. Zostałam sama z trójką dzieci. Sąsiadka przyniosła mi zdjęcie i Litanię do bł. Franciszki. Szybko stała się moją przyjaciółką. Razem z nią gotuję, chodzę na wywiadówki. Z nią też płaczę i tęsknię za Markiem – mówi Katarzyna Berc z Warszawy.

	Wielkim czcicielem bł. Franciszki Siedliskiej jest bp Józef Zawitkowski, jej ziomek. Wielkim czcicielem bł. Franciszki Siedliskiej jest bp Józef Zawitkowski, jej ziomek.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Najpierw w kaplicy w Roszkowej Woli, a później w Żdżarach odbyły się uroczystości związane z 27. rocznicą beatyfikacji założycielki sióstr nazaretanek. W modlitwie uczestniczyli wierni nie tylko z okolic, ale także z Warszawy, Krakowa, Łukowa, Kalisza. Pomysł zrodził się podczas beatyfikacji. Jej uczestnicy wraz siostrami postanowili, że co roku będą pielgrzymować z Roszkowej Woli do Żdżar, by uczcić to wydarzenie. Na razie słowa dotrzymują. W uroczystościach każdego roku bierze udział ok. 600 osób. W miejscu urodzenia błogosławionej obchody rozpoczęły się od programu przygotowanego przez dzieci i młodzież pt. „Chrzest darem Miłości”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.