Zamiast krwi – nuty

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 27/2016

publikacja 30.06.2016 00:00

Przed kilkunastoma laty ze złamaną nogą stał przed statywem zrobionym z wazonu i z zabawkową gitarą dawał koncert. Obecnie zdał egzaminy do Akademii Muzycznej we Wrocławiu, gdzie będzie doskonalił grę na kontrabasie i zgłębiał tajniki kompozycji.

▲	Ignacy Wojciechowski  nie wyobraża sobie życia bez muzyki. ▲ Ignacy Wojciechowski nie wyobraża sobie życia bez muzyki.
Piotr Woźniakiewicz

Kim będzie, było wiadomo niemal od kołyski, a nawet wcześniej. Przez 9 miesięcy, gdy mama nosiła go pod sercem, jego tata, chcąc z nim „porozmawiać”, chwytał za gitarę. Później w ten sam sposób uspokajał go i usypiał. Znajomi żartowali, że w żyłach małego Ignacego, zamiast krwi, płyną nuty. Jedno jest pewne – pierworodny syn Anety i Pawła Wojciechowskich od dziecka nie wyobrażał i nadal nie wyobraża sobie życia bez muzyki. I – co ważne – grając, śpiewając, komponując, wielbi Dawcę swojego talentu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.