Przeniesione do spichlerza światła

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 28/2016

publikacja 07.07.2016 00:00

– Moja córka urodziła się martwa w 24. tygodniu. Nie wiedziałam, że mogę ją pochować. Teraz będę przychodzić do tego grobu, by się modlić i prosić ją o wsparcie. Dla mnie to wielka rzecz i ulga – wyznaje pani Marianna.

▼ 	W Skierniewicach po raz pierwszy odbył się pochówek dzieci utraconych. ▼ W Skierniewicach po raz pierwszy odbył się pochówek dzieci utraconych.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

We wtorek 28 czerwca na miejskim cmentarzu w Skierniewicach odbył się pierwszy pochówek dzieci utraconych. Nabożeństwu przewodniczył ks. Tomasz Wodnicki, wikariusz parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Pochowane zostały prochy dzieci, których rodzice nie zdecydowali się odebrać ze szpitala. Zgodnie z obowiązującym prawem pochówki ciał dzieci przedwcześnie urodzonych i poronionych płodów organizują ustawowo samorządy. Dzięki porozumieniu władz miejskich z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym ustalono, że doczesne szczątki zmarłych dzieci, niezależnie od czasu trwania ciąży, nieodebrane ze szpitala, będą chowane dwa razy w roku. Kolejny pochówek zaplanowano na 15 października, w Dniu Dziecka Utraconego. Do tego czasu na cmentarzu miejskim ma powstać także pomnik.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.