O chłopie, który chciał mieć... kościół

Michalina Kosiorek

|

Gość Łowicki 38/2016

publikacja 15.09.2016 00:00

Wysoka trawa, świst wiatru, który hula pomiędzy wyrwami w ścianach, cegły spadające pod nogi... Powoli zanika pamięć o tym, że ruiny są czymś więcej niż zbędnym elementem architektury Różyc. Kto wie, może sam Pan Bóg pewnego dnia upomni się o swoje wotum, a mury odzyskają obiecaną im przed laty świetność?

▲	Jedyny w Polsce chłopski kościół, po którym pozostały tylko gołe mury. ▲ Jedyny w Polsce chłopski kościół, po którym pozostały tylko gołe mury.
Michalina Kosiorek

Księstwo Łowickie przyciąga folklorem, tradycją i bogatą historią. Ma także swoje wielkie i małe sekrety. Jeden z nich mieści się w małej wsi nieopodal Łowicza. Przejeżdżając przez Różyce, na zachód od Kocierzewa, dostrzegamy wielu gospodarzy, którzy całą siłę wkładają w rozwój majątku. Przed laty mieszkał tu natomiast chłop, któremu w życiu przyświecał większy cel aniżeli materialny zbytek.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.