Zaspokojone tęsknoty

Magdalena Gorożankin

publikacja 02.10.2016 12:00

Ponad 14 km drogi udekorowanej wstążkami, flagi, orkiestra, chór parafialny, panie ubrane w regionalne stroje, poczty sztandarowe, Straż Pożarna... i tłumy wiernych czekających na przyjazd Maryi. Tak wyglądała parafia św. Katarzyny w Rzeczycy, do której Matka Boża przybyła 1 października.

Przybywajacej do parafii Maryi towarzyszyły tłumy wiernych Przybywajacej do parafii Maryi towarzyszyły tłumy wiernych
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Ostatnie Misje św. w tej parafii były 34 lata temu. Nic więc dziwnego, że przed tak wielką uroczystością proboszcz ks. Henryk Linarcik zadbał o właściwe przygotowanie wiernych na spotkanie z Matką. Misje, które trwały 7 dni, poprowadzili księża marianie - ks. Jarosław Hybza i ks. Wojciech Sokołowski - „uczniowie” św. Stanisława Papczyńskiego, który w XVII w. był kapelanem na dworze Jakuba Karskiego w Luboczy, miejscowości położonej obok Rzeczycy.

- Na wieczorne apele przychodziło ponad 300 osób. A dziś... chyba jeszcze nigdy nie było takich tłumów w kościele - mówił ks. proboszcz. - Od maja mówiłem o peregrynacji, rozdawaliśmy foldery dotyczące misji i pielgrzymki ikony, rozwieszane były plakaty.

Zaangażowanie księży, ale także sołtysów i szkół było widoczne podczas odwiedzin Matki w Rzeczycy. Rzesza wiernych wyszła w procesji przywitać Jasnogórską Panią. Na swoich ramionach nieśli Ją ojcowie rodzin, matki ubrane w piękne regionalne stroje, młodzież oraz strażacy. Wiele osób po wprowadzeniu ikony do kościoła zostało na zewnątrz, budynek okazał się za mały, by pomieścić wszystkich.

W świątyni atmosfera była bardzo gorąca, nie tylko ze względu na dużą liczbę osób, ale przede wszystkim z radości i szczęścia, jakie wywołało spotkanie z Maryją. Na twarzach niejednej osoby było widać łzy wzruszenia, zadowolenia i zaspokojenia tęsknoty.

Wierni uczestniczyli w Eucharystii sprawowanej przez biskupa Józefa Zawitkowskiego, na zakończenie której biskup wraz z wiernymi pobłogosławił kopię obrazu jasnogórskiego, która wyruszy w pielgrzymkę po domach. O 21.00 mieszkańcy zgromadzili się na Apelu Jasnogórskim prowadzonym przez o. Krzysztofa - kustosza obrazu. Przez całą dobę parafianie czuwali przy Matce Pana. Modlili się Różańcem, powierzali wszystkie troski i kłopoty, radości, smutki. Niektórzy po prostu przyszli porozmawiać jak dziecko z Mamą. Mają Jej wiele do powiedzenia.

2 października po Mszach św. obraz wyruszy do parafii Sierzchowy.