Chwytam za nożyczki i złość mija

Marcin Kowalik

|

Gość Łowicki 42/2016

publikacja 13.10.2016 00:00

– W technikum koledzy malowali Jimiego Hendriksa, a ja robiłem wycinanki – mówi Aleksander Dutkiewicz, jeden z nielicznych w Polsce mężczyzn, którego pasją jest wycinankarstwo.

Dla Aleksandra Dutkiewicza wycinanie to nie tylko pasja. Dla Aleksandra Dutkiewicza wycinanie to nie tylko pasja.
Marcin Kowalik

Tajników tej niełatwej sztuki uczył się od swojej babci i ciotek. 45 lat temu odniósł swój pierwszy sukces w konkursie wycinanek ludowych. Teraz może pochwalić się zbiorem ok. 700 niepowtarzalnych prac. Część znajduje się w zasobach muzeów, m.in. w Rawie Mazowieckiej, Częstochowie, Lublinie, Piotrkowie Trybunalskim i Tomaszowie Mazowieckim. Sporo wycinanek autorstwa A. Dutkiewicza jest w prywatnych domach w kraju i za granicą.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.