Na tronie i z koroną

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

publikacja 17.10.2016 11:55

W niedzielę Czarna Madonna przybyła do parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Rawie Mazowieckiej. W królewskim mieście została przyjęta jak królowa.

Przed Królową straż zaciągnęli strażacy Przed Królową straż zaciągnęli strażacy
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Rzesza wiernych wyszła na spotkanie z Panią Jasnogórską. Barwnej procesji przewodził bp Wojciech Osial. Obecne były także władze miejskie i samorządowe na czele z Dariuszem Misztalem, burmistrzem Rawy Mazowieckiej. Przed tronem Maryi pochylił się także Władysław Kosiniak-Kamysz, przewodniczący PSL. Po Czarną Madonnę wyszli kapłani z rawskich parafii, strażacy, siostry zakonne z różnych zgromadzeń, orkiestra dęta, skauci Europy, poczty sztandarowe rawskich szkół wraz z dyrektorami, a także przedstawiciele różnych organizacji i stowarzyszeń. Liczną grupę stanowiły dzieci, z których gros ubrane było w stroje ludowe. Spotkanie z Matką, która przybyła z parafii w Cielądzu, nastąpiło przy specjalnie zbudowanym ołtarzu, tuż obok drewnianej figury śp. ks. prał. Mieczysława Iwanickiego.

Po radosnym powitaniu Madonnę na swoich ramionach nieśli nauczyciele, strażacy, skauci Europy, przedstawicie rady parafialnej, samorządowcy, a także kapłani i siostry zakonne. W procesji niesione były także znajdujące się w parafii relikwie św. siostry Faustyny i św. Jana Pawła II.

Matkę Najświętszą w świętym wizerunku nawiedzenia witano przez dekorację domów, dróg. Witano Ją jednak przede wszystkim żywymi sercami. W świątyni, jak przystało na królewskie miasto, ikonę ustawiono na pięknym tronie, nad którym umieszczono królewską koronę. Symbol ten miał nie tylko przypominać o tym, że przybywająca do parafii Maryja jest Królową Polski, ale także królową serc.

Słowa powitania - podobnie, jak w innych parafiach - wypowiedział miejscowy proboszcz - ks. Bogumił Karp. - Witaj, Pani Jasnogórska! Tu, w tej świątyni, pozdrawia Cię królewska Rawa. Tu, u Twoich stóp, zgromadzili się samorządowcy na czele z panam marszałkiem i burmistrzem. Przybyła tak liczna rzesza ludu, który jest Ci wierny. Witaj, królowo, o witaj, przede wszystkim nasza Matko - mówił ks. Karp. - Wraz z kapłanami i osobami, które 34 lata temu wypowiadały słowa pozdrowień przy tamtym sławetnym nawiedzeniu, staję dziś pokornie, jako pasterz tej wspólnoty parafialnej, aby powiedzieć słowa: "Witaj, Matko!". Razem z Tobą nasz wzrok kierujemy na krzyż Twego Syna. A z tego krzyża każdy słyszy słowa: "Oto Matka Twoja" - mówił ks. proboszcz.

Słowa powitania, ale także konkretnych deklaracji wypowiedział burmistrz Misztal. Zwracając się do Czarnej Madonny, nie bez wzruszenia mówił: - Maryjo, Królowo Polski, nasza Matko, wraz z marszałkiem, starostą i wójtem witamy Cię na naszej rawskiej ziemi, tej ziemi, która stanowiła przez długie wieki stolicę całego książęcego Mazowsza. Wiele razy zamykano przed Tobą i Twoim Synem nie tylko bramy miast, ale i serca ludzie. Najdroższa Matko, nasze miasto i serca stoją dla Ciebie otworem. Dziś chcemy zaświadczyć, że z Twoim wizerunkiem Rawa nigdy się nie rozstanie, a Twój medalik czy różaniec dany nam przez ziemskie matki będą szanowane, gdyż wiemy, że stanowią broń przed złem. My, włodarze Rawy i regionu, stajemy i wołamy dziś do Ciebie. Chcemy służyć przez Ciebie naszym mieszkańcom na chwałę Twoją i Boga - deklarował burmistrz.

Pięknie Panią z Jasnej Góry witały także rodziny i dzieci. Te ostatnie w strojach ludowych, z chorągiewkami w rękach, zapewniały o miłości i radości.

W uroczystej Eucharystii, której przewodniczył i słowo Boże wygłosił bp Osial, uczestniczyli także kapłani z sąsiednich parafii, księża pracujący niegdyś w tej wspólnocie, a także diecezjalny pustelnik. O oprawę Mszy św. zadbał chór parafialny.

Po Eucharystii przed kościołem na zmarzniętych wiernych czekała gorąca grochówka. Były też ciasto i kawa. Przygotowując się na spotkanie z Czarną Madonną, zorganizowano wystawę zdjęć z poprzedniego nawiedzenia. Po zakończonej peregrynacji po domach wiernych peregrynację rozpoczną trzy obrazy z wizerunkiem Czarnej Madonny.

Niezwykłe spotkanie z Maryją dla wielu osób nie zakończyło się wraz z końcem Eucharystii. Przez całą noc rzesze wiernych wpatrywały się w obraz Królowej i Matki.