Najpiękniejsza z niewiast

Magdalena Gorożankin

publikacja 09.03.2017 11:00

8 marca Jasnogórska Pani przybyła do parafii Świętej Trójcy w Bolimowie. Tego dnia szczególnie kobiety zwracały ku Niej swój wzrok. W końcu to Ona jest przykładem najpiękniejszej i najlepszej matki, kobiety i pośredniczki.

Strażacy pełnią wartę przy obrazie podczas Mszy św. Strażacy pełnią wartę przy obrazie podczas Mszy św.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Tuż przed godz. 17 w kościele filialnym św. Anny w Bolimowie zgromadzeni wierni, oczekując przybycia Matki Bożej, modlili się Różańcem w intencji wszystkich kobiet w dniu ich święta. Następnie wyruszyli w procesji, której przewodniczyli bp Józef Zawitkowski wraz z ks. Krzysztofem Chojnackim, proboszczem parafii, żeby przyjąć wizerunek najpiękniejszej ze wszystkich kobiet. Wiele osób nie kryło łez wzruszenia, wśród nich była Marianna Strożek. - To ogromne emocje, niezwykłe uczucie! Nie da się tego opisać. Przychodzę z nadzieją, jak do Matki, by prosić o zdrowie, błogosławieństwo i, mam nadzieję, że zostanę wysłuchana - mówiła.

W chwili przybycia Jasnogórskiej Pani rozległy się dźwięki dzwonów i orkiestry OSP Bolimów. Maryję na swoje ramiona wzięli mieszkańcy miejscowości należących do parafii. Po wprowadzeniu do świątyni, Najlepszą Matkę przywitali proboszcz parafii, dzieci i młodzież oraz wójt Bolimowa Stanisław Linart wraz z żoną. Następnie sprawowana była Eucharystia, podczas której bp Zawitkowski przypomniał znaczenie i historię cudownego obrazu na przestrzeni lat oraz ukazał obecność Maryi w dziejach Polski.

- Była z nami, gdy Karol Wojtyła został papieżem. Obroniła Jasną Górę. Chodziła od domu do domu, by przywrócić nam nadzieję na odzyskanie wolności. A dziś przychodzi do was, by ratować kraj, przypomnieć, co jest tak naprawdę ważne w życiu. Przyprowadzić na nowo do swojego Syna. Teraz, gdy profanuje się krzyż i nazywa to sztuką, gdy nie ma miejsca na wyrzuty sumienia, gdy wszystko można jakoś wytłumaczyć - mówił z mocą kaznodzieja. - Spójrzcie Jej w oczy, oddajcie wszelkie troski i pozwólcie zmienić wasze życie tak, by Jej Syn był na pierwszym miejscu, a wtedy wszystko będzie na właściwym miejscu.

W czwartek rano obraz procesyjnie został przeniesiony z kościoła św. Anny do świątyni farnej. Stamtąd po południu wyruszy do sąsiedniej parafii w Kozłowie Szlacheckim.