W oczekiwaniu na przybycie Czarnej Madonny wierni z parafii pw. św. Bartłomieja w Rybnie zebrali się na modlitwie różańcowej. Nie dla wszystkich starczyło miejsc w świątyni. Taki tłum niejednego z przybyłych wprawił w zaskoczenie. 10 marca zapisze się na kartach historii tej wspólnoty. Kolejne nawiedzenie parafii przez obraz Matki Bożej Częstochowskiej wydarzy się może za kilkadziesiąt lat.

Długo oczekiwana, wytęskniona chwila. Niektórym z pań poleciały łzy wzruszenia, gdy z samochodu-kaplicy wysunął się obraz. Na znak szacunku ramy ikony ucałowali bp Józef Zawitkowski i proboszcz ks. Andrzej Sałkowski. Procesja ruszyła w stronę świątyni. Jako pierwsi obraz na ramiona nałożyli ojcowie. Potem uczyniły to matki, harcerki, młodzież gimnazjalna, lektorzy i na końcu strażacy. Tuż za krzyżem procesyjnym flagi w barwach narodowych, papieskich i maryjnych nieśli harcerze w 55 Wielopoziomowej Drużyny Harcerskiej w Rybnie.

W kościele ks. Sałkowski wygłosił wzruszające powitanie. - Maryjo, Ty znasz nasze bolączki. Wiesz o wszystkim czego nam brak. Wiesz o wszystkim, co nas boli. Znasz najskrytsze tęsknoty naszych serc. Dziś jeszcze raz składamy je u Twoich stóp, a Ty przedstaw je Twojemu Synowi. Mamo, szczególnie chcę Ci zawierzyć moje posługiwanie w tej wspólnocie, której przewodzę od pół roku, a którą już umiłowałem całym sercem. Prowadź nas wszystkich, tak jak się Bogu podoba - mówił proboszcz.

Matkę Bożą witali również przedstawiciele rodzin oraz dzieci i młodzieży. Powitalnej Eucharystii przewodniczył bp Zawitkowski. Mszę św. koncelebrowali ks. Sałkowski, posługujący w parafii ks. Mirosław Nowosielski i głoszący misje przed nawiedzeniem o. Andrzej Jakimiak CP.

Tuż po Mszy św. rozpoczęło się całonocne czuwanie z Pasterką Maryjną - Eucharystią sprawowaną w intencji powołań kapłańskich i zakonnych.