W kolebce róż różańcowych

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

publikacja 05.06.2017 15:01

W niedzielę 4 czerwca, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, zakończyła się peregrynacja w dekanacie głowieńskim. Ostatnią wspólnotą, która gościła Panią Jasnogórską, była parafia pw. św. Bartłomieja w Domaniewicach.

Na spotkanie z Miriam wiele osób przybyło w strojach ludowych Na spotkanie z Miriam wiele osób przybyło w strojach ludowych
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

W domaniewickiej parafii od lat odbywają się doroczne Pielgrzymki Kół Żywego Różańca, w których uczestniczą rzesze czcicieli Matki Bożej Różańcowej z całej diecezji. Nie dziwi więc fakt, że Matka Boża jest tu Gospodynią, Wspomożycielką i Orędowniczką. Drugą cechą, która opisuje tutejszych wiernych, jest miłość do tradycji i folkloru. Zamiłowanie to widoczne było także podczas nawiedzenia ikony Pani Jasnogórskiej. Gros osób, które przybyły na spotkanie z Panią z Bliznami, założyło łowickie stroje. Oczekujący Miriam nie próżnowali. Podczas misji głoszonych przez księży marianów wiele osób skorzystało z sakramentu pokuty. Zadbano też o dekorację dróg, domów i świątyni. Kolorowe proporczyki, wstążki i banery mówiły o tym, że mieszkańcy czekają na niezwykłego Gościa.

Przywitanie Matki Bożej nastąpiło pod bramą kościoła. Napięcie wzmacniały kłębiące się chmury burzowe. Jak mówili niektórzy, Maryja podtrzymała niebo. Ulewny deszcz spadł bowiem dopiero, gdy ikona i wierni znajdowali się w świątyni. Bus-kaplicę eskortowali straż pożarna, policja i motocykliści. Po przybyciu ikony na znak szacunku jej ramy ucałowali bp Wojciech Osial i ks. Krzysztof Osiński, proboszcz parafii w Domaniewicach. Obraz na ramionach nieśli asysta parafialna w strojach ludowych, radni i ojcowie, strażacy. Przed ikoną niesiony był krzyż i duży drewniany różaniec.

W świątyni Maryja znalazła swoje miejsce na specjalnie przygotowanym tronie. Każdy mógł spojrzeć w Jej oczy, oddać wszelkie troski, kłopoty. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp Osial, który podkreślał, że Maryja przybywa do parafii w szczególnym czasie - w Zielone Świątki. Przychodzi więc nie sama, nie tylko z Jezusem, ale także z Duchem Świętym Pocieszycielem.

Na progu Eucharystii słowa powitania do Matki skierował ks. Osiński, który podkreślał, ze przyjmując Maryję, wszyscy parafianie zapraszają do swojego życia także Jej Syna. Maryję witał także przewodniczący Rady Gminy Ryszard Ogonowski. - Maryjo, Jasnogórska Pani, my odwiedzamy Cię na Jasnej Górze, gdzie masz swój tron, ale gdy, nasza Królowo, zaszczycasz nas swoją obecnością, chcemy Ci pokazać domaniewicką ziemię, naszą parafię, gminę, nasze szkoły, sklepy, ulice. Chcemy pochwalić się tą piękną okolicą. Tymi szlachetnymi ludźmi, tą atmosferą, tymi strojami. I powiedzieć Ci: "To wszystko Twoje, bo wszystko, co robimy, robimy na pożytek ludziom i na Twoją i Twego Syna chwalę" - mówił R. Ogonowski. Czułe słowa powitania wypowiedzieli także radni i młodzież bierzmowana.

Rozmodlenie wiernych, pięknie przygotowana oprawa Mszy św., podczas której dzieci w strojach łowickich, tańcząc, przyniosły dary do ołtarza, zrobiły wrażenie na głównym celebransie. Biskup dziękował wiernym za wiarę wyrażoną w tak wielu znakach.

Po Mszy św. przez całą noc w świątyni trwało czuwanie. Wierni z domaniewickiej świątyni nie dopuścili, by Maryja choć przez chwilę była sama. Wylane łzy, zaniesione prośby i podziękowania trudno zliczyć.