W sochaczewskiej parafii, której patronem jest Adam Chmielowski, hucznie obchodzono jego wspomnienie. W przygotowanie uroczystości odpustowych włączyli się miejscowi malarze, których święty jest duchowym opiekunem.
Z okazji roku patronackiego w parafii wydano płytę.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość
Od momentu ogłoszenia 2017 Rokiem św. Brata Alberta 17. dnia każdego miesiąca w sochaczewskiej parafii na Karwowie odprawiana jest nowenna do patrona. Uczestniczą w niej tłumy.
Wystarczy dobry gest
Mszy św. odpustowej przewodniczył i kazanie wygłosił ks. Zbigniew Suchecki, proboszcz parafii św. Mikołaja w Grójcu. W homilii, ukazując sylwetkę świętego, kaznodzieja zachęcał do zadania sobie pytania, kim dzisiaj jest św. Brat Albert, jakie niesie przesłanie, jaka jest aktualność jego życia, pracy, orędzia. – Mamy wielu świętych. Każdy z nich wzbogaca Kościół jakimś własnym elementem, który tworzy piękną całość. Wiemy, czym zajmował się Brat Albert, czemu się poświęcił i co zrobił ze swoim życiem, by naśladować Chrystusa. Jego życie to prawda o nierozerwalnej więzi między miłosierdziem a chrześcijaństwem. I tą prawdą powinniśmy żyć – mówił ks. Suchecki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.