publikacja 09.10.2017 12:29
W Wyższym Seminarium Duchownym w Łowiczu 66 młodych mężczyzn przyjęło promocję lektorską. Uroczystości przewodniczył bp Andrzej F. Dziuba.
Lektorzy złożyli przysięgę przed biskupem, trzymając dłonie na Ewangeliarzu
Magdalena Gorożankin /Foto Gość
To pierwsza tura lektorów, która może czytać słowo Boże. Cały kurs lektorski liczył 113 młodych mężczyzn. Zwieńczeniem były turnusy wakacyjne prowadzone przez alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu - Jakuba Kitę, Bartłomieja Borowskiego, Adriana Czerwińskiego i Jakuba Zakrzewskiego.
8 października promocję lektorską otrzymali ministranci z parafii w: Żelaznej, Janisławicach, Skierniewicach, Żyrardowie, Międzyborowie, Lubani, Szczukach, Sochaczewie, Nowym Mieście nad Pilicą, Głownie, Łęczycy, Błoniu, Starej Rawie, Białej Rawskiej oraz Grzymkowicach-Bykach, Bednarach, Grabowie, Krzemienicy, Osuchowie, Żdżarach i Strzegocinie.
Obrzęd odbył się podczas Mszy św. w kaplicy seminaryjnej. Słowo do nowo promowanych lektorów skierował bp Dziuba. - My od chrztu jesteśmy latoroślami tkwiącymi w winnym krzewie, którym jest Jezus Chrystus. Dziś to my tworzymy winnicę Kościoła. Każdy z nas w drodze swojego życiowego powołania - możemy pytać - daje cierpkie czy słodkie owoce? - mówił ordynariusz diecezji łowickiej.
- W Kościele każdy z nas, jako inna latorośl, wydaje owoce. Dziś właśnie w tej winnicy Pana patrzymy na tych młodych i chcemy sobie powiedzieć, że oni są jednym z winnych szczepów. Pełnych nadziei i oczekiwań, którzy będą zwiastować Boże słowo, będą pomagać wam usłyszeć to słowo, z którego jesteśmy dumni. To oni będą głosić słowa, które rzucone na dobrą glebę wydają wspaniałe owoce. Oni od dziś dążą do tego, by stać się siewcami słowa - mówił biskup.
W obecności ks. Piotra Kaczmarka, wicerektora WSD w Łowiczu, księży proboszczów parafii, z których pochodzą lektorzy, a także wśród licznie zgromadzonej rodziny i znajomych młodzi mężczyźni złożyli przysięgę, w której podjęli się głoszenia słowa Bożego, a także wypełniania obowiązków lektora. Sumiennie przygotowani przez diakonów podczas wakacyjnych kursów z dumą przystąpili do biskupa, by przedstawić się i, trzymając dłonie na Ewangeliarzu, otrzymać promocję.
To wzruszający moment dla wielu starszych stopniem ministrantów. - Codziennie czytam Pismo Święte w domu. Teraz mogę robić to także w kościele. Czekałem na ten moment, bo chciałbym, by wszyscy słyszeli, co mówi do nas Pan - mówi Arkadiusz Kępka z parafii w Szczukach. - Jestem bardzo dumny z syna, że idzie taką drogą. Cieszę się, że udziela się w Kościele, sam podejmuje obowiązki i rozwija się. Niech Pan Bóg go prowadzi - dodaje tata Arka.
Druga tura kandydatów promocję otrzyma w ostatnią niedzielę października.