Zamiast dyni – relikwiarz

Magdalena Gorożankin, Marcin Kowalik, Agnieszka Napiórkowska, Aleksandra Głuszcz

|

Gość Łowicki 45/2017

publikacja 09.11.2017 00:00

– Święci to ludzie tacy jak my: dziecko, żona, matka, ksiądz, biskup. Niezależnie od tego, jakie imię nosimy, wszyscy mamy jedno wspólne: Błogosławieni, to znaczy szczęśliwi – mówił bp Andrzej F. Dziuba.

Sochaczewscy harcerze nieśli relikwie swojego patrona. Sochaczewscy harcerze nieśli relikwie swojego patrona.
Jakub Borkowski

W 8 miastach diecezji łowickiej odbyły się spotkania ze świętymi i błogosławionymi. Z Halloween łączyła je tylko data – 31 października, czyli wigilia Wszystkich Świętych. Cała reszta to skrajne przeciwności. Zamiast dyni – relikwiarz, zamiast przebrania za czarownicę – strój zakonnicy, pastuszka, papieża. W świątyniach odbywały się adoracje Najświętszego Sakramentu i modlitwy, a także oddawano cześć relikwiom. Wszędzie wybrzmiała prawda, że każdy, bez względu na płeć, stan i wiek, może zostać świętym. Patronem Nocy Świętych w Łowiczu był św. Jan Paweł II.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.