Przy Maryi ze świecami

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

publikacja 14.05.2018 01:20

W 101. rocznicę objawień Matki Bożej w Fatimie w większości kościołów diecezji słychać było śpiew "Ave, Ave Maria".

Figurę MB Fatimskiej podczas procesji ponioły m.in. siostry zakonne Figurę MB Fatimskiej podczas procesji ponioły m.in. siostry zakonne
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Po raz pierwszy nabożeństwo fatimskie zostało odprawione w najmłodszej skierniewickiej parafii Niepokalanego Serca NMP. Po Mszy św. przywieziona w zeszłym roku z Fatimy figura została poświęcona i ukoronowana. Podczas homilii ks. Rafał Babicki, proboszcz, przypomniał wiernym historię związaną z przybyciem do parafii figury.

Rozpoczynając wznoszenie świątyni, ks. Babicki za duchowego kierownika budowy obrał św. Józefa. Opiekun Maryi długo nie pozostał sam. Do parafii w 100. rocznicę objawień przybyła (w postaci figury) także Matka Boża, którą z Portugalii przywiózł parafianin. W październiku 2017 roku zorganizowano pielgrzymkę do Portugalii. Jeszcze przed wyjazdem wierni zdecydowali, że będąc w Fatimie, kupią figurę. - Przed wylotem zastanawialiśmy się, jak ją przewieziemy. Myśleliśmy nawet o tym, by jej wykupić bilet w samolocie. Przewożenie figury w lukach bagażowych groziło jej uszkodzeniem. Szukając najlepszego rozwiązania, przez okno zobaczyłem pana Grzegorza, parafianina, który na placu parkuje tirem. Wtedy mnie olśniło. Zszedłem do niego i zapytałem, czy nie przywiózłby nam Pani Fatimskiej. Bez problemu się zgodził, bo dokładnie w czasie, gdy mieliśmy być w Fatimie, miał kurs do Portugalii. Na miejscu Maryja wszystko wyreżyserowała. Okazało się, że parking pana Grzegorza znajdował się po przeciwnej stronie naszego hotelu. Autobusem dowieźliśmy Maryję i załadowaliśmy na samochód. Dwa dni po naszym powrocie bezpiecznie dotarła do Skierniewic - opowiada ks. Rafał.

Z Portugalii do parafii (samolotem) dotarły także figury dzieci fatimskich. Po Mszy św. nastąpiło poświęcenie i ukoronowanie Pani Fatimskiej. Następnie przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odmówiono Różaniec. Modlono się za rodziny, o miłość i pokój. Pamiętano także o ofiarodawcach, którzy sfinansowali zakup figury, a także o panu Grzegorzu, który ją przywiózł. Trzy tajemnice poprowadziły członkinie kół Żywego Różańca, dwie - schola parafialna. Po modlitwie różańcowej wierni ze świecami w dłoniach i śpiewem na ustach przeszli z procesją wokół budującego się kościoła. Panią Fatimską jako pierwsze poniosły róże różańcowe. Potem - siostry zakonne, lektorzy i członkowie Domowego Kościoła. Po powrocie do kaplicy Matka Boża została ustawiona w specjalnie przygotowanej gablocie. Na koniec odśpiewano Apel Jasnogórski.

Nie mniej uroczyście i podniośle było w parafii pw. św. Wojciecha w Mąkolicach, w których w głównym ołtarzu znajduje się figura Matki Bożej Fatimskiej. W Mszy św. i nabożeństwie uczestniczyła rzesza wiernych. Nie inaczej było także w Rawie Mazowieckiej, w parafii Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Rawska świątynia jako jedyna ma relikwie świętych dzieci. W tym roku podczas pierwszego nabożeństwa z wiernymi nie modlił się ks. Konrad Świstak, wielki czciciel Matki Bożej Fatimskiej, której zawdzięcza powołanie. W 101. rocznicę kapłan przebywał bowiem w Fatimie. - Zawsze było moim wielkim pragnieniem, by w rocznicę tam być. I Matka Boża spełniła to pragnienie serca. Modląc się, pamiętałem o naszej parafii i wszystkich wiernych. Wracając, chcę kupić do parafii figurki świętych pastuszków - mówi ks. Konrad.