Bądź przy sobie i przy drugiej kobiecie

Magdalena Gorożankin Magdalena Gorożankin

|

GOSC.PL

publikacja 11.03.2023 12:54

- Odwagi! Do spełniania marzeń, swoich potrzeb, pragnień. My, Polki, mamy ogromny opór w proszeniu o pomoc, wsparcie. Zwłaszcza inne kobiety. A my jesteśmy po to, by być przy sobie, wspierać się, pomagać - mówi Beata Mądra, prelegentka X DDK.

Bądź przy sobie i przy drugiej kobiecie Beata Mądra zachwyciła panie swoją energią, temperamentem i radami. Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Trwa X Diecezjalny Dzień Kobiet. W Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach prawie 150 kobiet uczestniczy w prelekcjach wokół kobiecości i przyjaźni. Drugą prelegentką jest B. Mądra, mama siedmiorga dzieci na ziemi i kilku w niebie, coach, kobieta przedsiębiorcza, prowadząca bale, przyjęcia i warsztaty "Filiżanka kobiecości".

Beata zachwyciła uczestniczki swoją otwartością i "ogniem", który - jak sama przyznaje - pochodzi od Boga. - Mam siedmioro dzieci, najmłodsze ma 4 lata. Jakiś czas temu postanowiłam, że skoro dzieci rozwijają się prawidłowo, są "zaopiekowane", to czas na realizację marzeń, planów, które zawiesiłam na czas wychowywania dzieci. Dlatego zapisałam się do diakoni teatralnej - opowiadała.

W prelekcji Beata przekazała uczestniczkom wiele cennych rad w temacie troski o siebie, realizacji swoich potrzeb, spełnianiu pragnień. - To ważne, by najpierw je nazwać. Uświadomić, że to jest potrzeba i realizować ją, ale też nie obciążając nią innych. Uwielbiam świeże kwiaty, wolę ich mniej, ale częściej i najbardziej białe róże. Mój mąż dbał o to, ale widziałam, że w pewnych momentach ma dość, więc zaczęłam sama je sobie kupować. Dlaczego mam wymagać tego od niego, jeśli to moja potrzeba? - mówiła prelegentka.

Beata Mądra prowadzi warsztaty "Filiżanka kobiecości". Regularnie spotyka się z koleżankami, z którymi może odpocząć, pobyć, ale także się modlić. - To nie muszą być wielkie eventy, spotkania dla kilkuset kobiet, byśmy mogły rozmawiać o swojej kobiecości, o tym, co dla nas ważne, trudne, co wymaga pomocy. I największym naszym zadaniem, rolą jest szczerość wobec drugiej kobiety. Czasem trzeba tupnąć nogą, ale - co ważniejsze - po tym tupnięciu zostać przy niej. Trwać - radziła Beata.

Świadectwo - konferencja Beaty zapadła paniom w pamięć i zainspirowała. W przerwie kawowej zrodziło się wiele spotkań w małym gronie, które - ufamy - będą realizowane w najbliższym czasie.