Zapisane na później

Pobieranie listy

Pomagać jest łatwo i... trudno

Pożar w Antoniewie. Kiedy Zenon Machelski, wracając nocą 10 grudnia od chorej matki w Warszawie, widział obok siebie przejeżdżające wozy straży pożarnej, nie przypuszczał, że jadą do pożaru jego domu.

Marcin Kowalik

|

Gość Łowicki 04/2013

dodane 24.01.2013 00:00
0

Opożarze domu w Antoniewie w gm. Wiskitki głośno było w całej okolicy. Czteroosobowa rodzina straciła nie tylko dach nad głową, ale i dorobek swojego życia. Z płonącego budynku nie udało się niczego uratować. Błażej, 20-letni syn państwa Machelskich, został odwieziony do szpitala. Na szczęście nic groźnego mu się nie stało. On, jego 13-letni brat Tymoteusz oraz mama Hanna cało uszli przed żywiołem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..