W trzydniowym spotkaniu zorganizowanym w ośrodku salezjańskim wzięło udział prawie 50 osób z diecezji i spoza jej granic.

Organizatorem wydarzenia była Agnieszka Jurczak, pasjonatka muzyki chóralnej od lat marząca o uczestnictwie w warsztatach ze znanym muzykiem i kompozytorem.

- Wielokrotnie chciałam już pojechać na warsztaty z Pawłem, ale zawsze coś mi wypadło. Aż w końcu pomyślałam, że przecież wiele spotkań z nim odbywa się w maleńkich miejscowościach, wręcz zapadłych dziurach, dlaczego więc nie miałyby się odbyć tu, w ośrodku salezjańskim w Woźniakowie koło Kutna? - tłumaczy.

Dzięki jej pomysłowi i pracy od 21 do 23 listopada kilkudziesięciu chórzystów mogło patrzeć na pasję i profesjonalizm kompozytora takich utworów jak "Witaj Pokarmie", "Skosztujcie i zobaczcie" i wielu innych pieśni wykonywanych w kościołach w całej Polsce, i uczyć się od niego.

- To, co tu przeżywamy, bardziej nazwałabym rekolekcjami ewangelizacyjnymi, niż typowymi warsztatami - mówi Justyna Łukasik.

- Paweł poustawiał nam priorytety, wytłumaczył, co czemu służy. Przeprowadził rewelacyjne ćwiczenia i po 2 dniach brzmimy lepiej, niż po kilku latach pracy w naszych macierzystych chórach - zapewnia.

Jej mąż i przyjaciele dodają, że choć są wypompowani fizycznie i psychicznie, gdy słyszą efekt swojej ciężkiej pracy, ich radość i duma nie ma końca. 

Więcej o warsztatach z Pawłem Bębenkiem i o jego postrzeganiu muzyki w 48. numerze papierowego wydania "Gościa Łowickiego" na 30 listopada 2014 r.

  W spotkaniu wzięło udział blisko 50 chórzystów
Monika Augustyniak / Foto Gość