W piątek 22 marca ulicami miast diecezji łowickiej przeszły Drogi Krzyżowe. Krzyż wraz z kapłanami niósł również bp Andrzej F. Dziuba.
Mróz nie wystraszył wiernych diecezji łowickiej. Licznie uczestniczyli w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, które odprawiane było w plenerze, m.in. w Łowiczu, Rawie Mazowieckiej, Skierniewicach i Żyrardowie. W łowickiej Drodze Krzyżowej, prowadzącej od bazyliki katedralnej do kościoła Chrystusa Dobrego Pasterza, wzięli udział – niosąc krzyż – przedstawiciele władz miasta i powiatu. Przy poszczególnych stacjach krzyż przejmowali reprezentanci różnych stanów i zawodów. Uczynili to także kapłani wraz z ordynariuszem łowickim bp. Andrzejem F. Dziubą.
– Wraz z nowym ojcem świętym Franciszkiem po raz kolejny Kościół odkrywa w krzyżu znak pokory – mówił bp łowicki Andrzej F. Dziuba. – Chcemy uczyć się wrażliwości na ludzi potrzebujących, tych z marginesu i tych, którzy się zagubili i nie potrafią szukać pomocy. Stąd na nas spada szczególny obowiązek szukania potrzebujących. Niech ten krzyż prowadzi nas do największej tajemnicy, jaką jest zmartwychwstanie, a wówczas ta Droga Krzyżowa będzie miała sens.
Tak, jak rok temu, ulicami Cielądza przeszła Droga Krzyżowa
Archiwum Parafii w Cielądzu
Prawie pół tysiąca wiernych przeszło procesyjnie ulicami Cielądza. Z zapalonymi świecami i pochodniami w dłoniach, mimo zimowej pogody, dali świadectwo wiary i przywiązania do Boga. Wraz z kapłanami – proboszczem o. Dariuszem W. Andrzejewskim i o. Markiem Reiwerem – oddali cześć cierpiącemu Zbawicielowi, przepraszając Go za własne grzechy, grzechy rodzin, ludzi z parafii Świętej Trójcy, gminy i ojczyzny. Szczególnie pamiętali w modlitwie o papieżu Franciszku, Kościele łowickim z biskupami oraz o starszych, chorych i cierpiących. Droga Krzyżowa zakończyła się odśpiewaniem hymnu "Boże, coś Polskę".