Benzyna we krwi, olej w głowie

Bractwo Rajdowe. – Na drodze nie ma czasu na myślenie. Musi zadziałać instynkt. Prawidłowych odruchów za kierownicą nie można nauczyć się z ulotki czy na wykładzie – mówi Paweł Ciurzyński.

Marcin Kowalik

|

Gość Łowicki 40/2013

dodane 03.10.2013 00:00
0

Zdarza się, że przyjeżdżają w pięciu maluchem. Pojawiają się też w sportowym subaru. Na placach i targowiskach Kutna, Łowicza, Piątku i Głowna młodzi kierowcy dają upust swojej energii. Rywalizując, doskonalą swoje umiejętności. Taką możliwość stworzyło im Bractwo Rajdowe. Dodatkowo nikt na tym nie zarabia, co w Polsce może budzić zdziwienie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy