W nowo otwartej Niepublicznej Szkole Podstawowej "Źródła" w Skierniewicach odbył się pierwszy wykład otwarty dla rodziców i nauczycieli.
W czwartek 3 października do Niepublicznej Szkoły Podstawowej "Źródła" przybyli rodzice uczniów, którzy miesiąc temu rozpoczęli naukę w tej szkole, a także opiekunowie potencjalnych uczniów "Źródeł" i nauczyciele z innych szkół. Wykład prowadzony przez Agnieszkę i Marka Cabanów dotyczył "Różnic między dziewczętami i chłopcami – jak wspierać rozwój dziecka w domu i w szkole".
Fundatorzy szkoły planują przygotowywać wykłady na temat wychowania kilka razy w semestrze. Warto przypomnieć, że Niepubliczna Szkoła Podstawowa "Źródła" jest placówką z uprawnieniami szkoły publicznej, a także pierwszą szkołą w województwie łódzkim proponującą edukację spersonalizowaną i zróżnicowaną. Ogromnymi jej zaletami są małe klasy i indywidualne podejście do uczniów. Fundatorzy podkreślają, że zależy im nie tylko na wysokim poziomie nauczania, ale także na kształtowaniu charakteru i rozwijaniu pasji podopiecznych, a wszystko to w oparciu o chrześcijańską wizję człowieka. Dlatego też w każdym miesiącu dzieci i kadra będą się ćwiczyć w konkretnych cnotach, takich, jak: hojność, życzliwość, porządek, patriotyzm itd.
W przerwie organizatorzy przygotowali słodki poczęstunek, podczas którego można było podzielić się refleksjami z wykładu
Monika Augustyniak /GN
Po pierwszym miesiącu nauki rodzice przyznają, że są mile zaskoczeni. – Mój syn bardzo chętnie chodzi do szkoły, codziennie opowiada mi, co mu się podobało – opowiada Teresa Firlej. – Sama jestem nauczycielką i gdy widzę, co dzieje się w klasach liczących po 30 uczniów, wiem, że mój nieśmiały syn zginąłby w dużej szkole. Dlatego bardzo się cieszę, że w Skierniewicach powstała edukacyjna alternatywna – dodaje.
W placówce uczy się 9 dzieci, ale dyrektor Monika Bezdziczek z radością wyznaje, że napłynęły już do niej podania uczniów na przyszły rok. I choć fundatorzy borykają się z wieloma problemami, jakie stoją przed młodą szkołą, choć wciąż szukają sponsorów, są pewni, że podjęli się Bożego dzieła, o które warto walczyć.