W żyrardowskiej świątyni przedstawiciele i wierni kilku wyznań chrześcijańskich modlili się o jedność między sobą.
Nabożeństwo ekumeniczne „Abyśmy byli jedno, aby świat uwierzył”, które odbyło się 4 stycznia w kościele Matki Bożej Pocieszenia w Żyrardowie, było kolejnym, trzecim już etapem na drodze diecezjalnych przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 r. Spotkanie rozpoczęło się charyzmatycznym koncertem zespołu Trzecia Godzina Dnia, który łączy wykonawców wielu wyznań. Kolędy, pastorałki, a także najpopularniejsze pieśni uwielbienia śpiewane przez TGD doskonale przygotowały serca wiernych na modlitwę o jedność chrześcijan.
Podczas spotkania wykorzystano elementy wspólne dla wszystkich wspólnot chrześcijańskich: symbol światła, krzyż, czytanie słowa Bożego, odmówienie Składu Apostolskiego i Modlitwy Pańskiej. Wierni i duchowni, którzy po brzegi wypełnili świątynię, przekazali sobie również znak pokoju i podzielili się chlebem, co było symbolem pragnienia zasiadania do stołu Pańskiego w niebieskiej ojczyźnie. Na zaproszenie organizatorów odpowiedzieli przedstawiciele Kościoła Zielonoświątkowego (prezbiter Piotr Nowak), Ewangelicko- Augsburskiego (biskup Jan Cieślar, diakon Halina Radacz, ks. Waldemar Radacz) i Kościoła Bożego w Chrystusie, zaś gospodarzem spotkania był biskup łowicki Andrzej F. Dziuba.
W żyrardowskim kościele wystąpił chór Trzecia Godzina Dnia
Monika Augustyniak /GN
Podczas kazań wierni usłyszeli krótką historię rozłamu w Kościele, ubolewanie nad podziałami, które są przyczyną nietolerancji i złości, ale nade wszystko o pragnieniu jedności i wzajemnego szacunku. - Jezus z Betlejem, Jezus z Kalwarii, Jezus Alfa i Omega to wciąż ten sam Bóg, który ma jeden Kościół, ale różny w ludziach - mówił bp Dziuba. - To Miłość, której nie rozumiemy, która nie umie przebić się przez ludzkie słabości i małości. Jednak musimy troszczyć się o jedność, „aby świat uwierzył”. Bo dziś świat potrzebuje naszego świadectwa.
Dla wielu przybyłych nabożeństwo ekumeniczne było tak naprawdę pierwszym spotkaniem z innymi wyznaniami chrześcijańskimi. - Myślę, że złość i nietolerancja wobec innych biorą się z niewiedzy o różnicach między nami, a także o tym, co nas łączy. Z pewnością każde takie spotkanie owocować będzie poczuciem zrozumienia i jedności - opowiada s. Róża ze Zgromadzenia Sióstr Nazaretanek.
Więcej na temat nabożeństwa ekumenicznego w papierowym wydaniu „Gościa Łowickiego”.