Jednym z eksponatów Muzeum Guzików w Łowiczu jest guzik Jana Pawła II.
Kustosz muzeum Jacek Rutkowski zdradza, że zdobycie go nie było łatwe. Nie udało się, gdy Jan Paweł II odwiedził Łowicz w 1999 r. Sprawiły to różne okoliczności, w tym stan zdrowia ojca świętego. Dopiero później, poprzez zaprzyjaźnionego z muzeum ks. Mariana Rolę, który pełnił wówczas funkcję rektora Kolegium Papieskiego w Rzymie, papieżowi przedstawiono prośbę na piśmie. Po zapoznaniu się ze sprawą, polecił przesłać jeden ze swoich guzików do Łowicza.
Kontakt z Watykanem nie urwał się w momencie przekazania guzika. Muzeum otrzymało jeszcze, by mu asystował, guzik sekretarza papieskiego bp. Stanisława Dziwisza (obecnie kardynała, metropolity krakowskiego), a do tych dwóch dołączył także guzik sierżanta Andreasa Walpena, Szwajcara, który często za fotelem papieskim pełnił wartę. Teraz jego guzik pełni symboliczną wartę przy guziku papieskim.
Muzeum, które dotąd mieściło się w walizce, doczekało się w marcu stałej ekspozycji w Galerii Łowickiej. Wśród kilkuset guzików próżno jednak szukać tego z papieskiej sutanny. To relikwia i wraz z guzikami bł. ks. Jerzego Popiełuszki i prymasa Stefana Wyszyńskiego rzadko wystawiany jest na widok publiczny. Najbliższą okazją do ich obejrzenia będzie czerwcowe Ogólnopolskie Święto Kolekcjonerów w Krośniewicach.
Jacek Rutkowski nie wyklucza, że w przyszłości papieski guzik będzie częściej udostępniany do oglądania
Stała ekspozycja Muzeum Guzików w Łowiczu
Marcin Kowalik /GN
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.