Skierniewiczanie wysłuchali wykładu o Janie XXIII i jego wielkim dziele - Soborze Watykańskim II.
Na wykład ks. prof. Stanisława Skobla przybyło kilkudziesięciu słuchaczy. Pierwotnie prelekcja miała dotyczyć również św. Jana Pawła II, jednak prelegent słusznie zauważył, że "o papieżu Polaku wiemy już niemal wszystko”. Dalego też zgromadzeni w skierniewickim oddziale "Civitas Christiana" słuchacze przez ponad 2 godz. poznawali życiorys tego, który swoim uśmiechem i dobrocią "przewietrzył Kościół”.
Wychowany w ubogiej rodzinie, po ukończeniu seminarium szybko został zauważony jako niezwykle uzdolniony kapłan. Wysłany na studia dyplomatyczne, w młodym wieku został biskupem. Jako nuncjusz papieski Bułgarii i Turcji ujął swoją prostotą i dobrocią zarówno niechętnych mu wyznawców prawosławia, jak i Żydów (tych też masowo ratował podczas II wojny światowej). Kiedy pełnił funkcję biskupa Wenecji, został wybrany papieżem. – Po śmierci Piusa XII, po tak długim pontyfikacie, postanowiono wybrać papieża przejściowego, takiego, który niewiele zrobi, ale i nie zaszkodzi – opowiadał ks. Stanisław.
– Miał to być taki uśmiechnięty, nieznany i cichy papież z brzuchem, dobry staruszek, proboszcz, który rozładuje napiętą atmosferę. Jednak okazało się, że nowy papież od początku wykonywał niespodziewane gesty, zmieniał zasady funkcjonowania w pałacu i bardzo szybko stał się "proboszczem świata”. Świata, który bardzo potrzebował ludzkiego papieża. Jan XXIII spełnił te oczekiwania. Trzeba nam wiedzieć, że obecny papież swój bezpretensjonalny styl bycia zawdzięcza "Dobremu Papieżowi”. Podobnie było z Janem Pawłem II. Oni weszli przez drzwi, które swoją dobrocią i uśmiechem wyważył Jan XXIII – wyjaśniał ks. profesor.
Kolejnym tematem wykładu był Sobór Watykański II, zwołany przez św. Jana XXIII zaraz po objęciu Stolicy Piotrowej. – Wiele się teraz mówi o tym, że Kościół musi się zmienić, a przecież zmiany ukryte są w Soborze Watykańskim II, w jego konstytucjach – mówi Kamil Zwierz, który na wykład przyszedł z żoną. – Ten temat bardzo mnie interesuje, dlatego też znam dokumenty soborowe. Staramy się z żoną czynnie uczestniczyć w życiu parafii, dlatego wiemy, że Kościół tworzymy my, my też jesteśmy za niego odpowiedzialni – dodaje.
Mimo to podczas dyskusji po wykładzie nikt nie miał wątpliwości, że w polskim Kościele nie przeprowadzono jeszcze reform Soboru Watykańskiego II. – Nie oszukujmy się, nasz Kościół nie wyjdzie z kryzysu, jeśli nie "przerobi” dokumentów soborowych – mówił wykładowca. Dlatego też tak ważne jest poznawanie życiorysu św. Jana XXIII, bo to właśnie on intuicyjnie rozpoczął zmiany, przez które musi przejść Kościół. – Zaproponował, by Kościół ponownie określił, czym jest i jaka jest jego rola we współczesnym świecie, w świece techniki, ekonomii, bogactwa i ubóstwa. To on rozpoczął dialog ekumeniczny, zreformował liturgię, a nade wszystko pokazał, że to, co Boskie, przychodzi na podwalinie tego, co ludzkie. I dzięki jego wielkiemu człowieczeństwu zapisał się w historii jako pierwszy papież, pod okno którego przybywali ludzie z całego świata, by z nim rozmawiać i żegnać go w godzinie śmierci.